Historia jakiej nie znacie - wojna w Syrii

Autor był wielokrotnie w Syrii. Pierwszy raz już w 2001 roku. Syria była wtedy pięknym, choć biednym krajem. Wyznawcy różnych religii żyli ze sobą w zgodzie. W audycji o przyczynach Arabskiej Wiosny, syryjskiej rewolucji i dyktaturze Baszara Al. – Assada. Rafał Grzenia zastanowia się także nad tym, kto odpowiada za obecną sytuację w Syrii. Audycja powstała dzięki pomocy Poznańskiego Klubu Podróżnika.

Arabska Wiosna zaczęła się w 2010 roku w krajach muzułmańskich, w których panowały duże nierówności społeczne. Obserwując jej przebieg, syryjska dyktatura przygotowała się na podobne zajścia w swoim kraju. Przyczyną wybuchu rewolucji w Syrii było aresztowanie kilkunastu nastolatków za napisanie antyrządowych haseł na murze. Wtedy Syryjczycy w pokojowy sposób zaczęli domagać się zmian w kraju. Demonstracje zostały krwawo stłumione przez wojsko i policję. Na stronę przeciwników rządu zdezerterowali żołnierze armii rządowej. Stworzyli wtedy Wolną Armię ochraniającą demonstracje.

Z czasem do Syrii przybyli islamscy ekstremiści. Syryjczycy traktowali ich z dystansem. Islamscy bojownicy doraźnie wspierali Wolną Armię. Punktem zwrotnym rewolty było użycie broni chemicznej wobec cywilów w 2013 roku. Liczący do tej pory na pomoc Zachodu Syryjczycy poczuli się zawiedzeni. Muzułmańscy ekstremiści przestali im wtedy przeszkadzać.

Obecnie Syria jest międzynarodowym poligonem wojskowym. W wojnę zaangażowały się USA, Rosja, Iran, Turcja i Arabia Saudyjska. Dochodzi do walk o strefy wpływów pomiędzy sunnitami a szyitami. Z całego świata napływają ochotnicy, którzy walczą po wszystkich stronach konfliktu.

Rafał Grzenia uważa, że Europa niedostatecznie pomogła Syrii. Uważa, że ma wobec niej dług do spłacenia. Nie tylko ekonomiczny, ale również humanitarny.

oprac. Sandra Błażejewska