NA ANTENIE: Mała czarna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Paryski szczyt w sprawie kryzysu imigranckiego we Włoszech

Publikacja: 03.07.2017 g.09:51  Aktualizacja: 03.07.2017 g.09:58
Poznań
W niedzielę, 2 lipca, miało miejsce nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Włoch oraz przedstawicieli Komisji Europejskiej.
uchodzcy z syrii - pomoc7 - Maciej Pastwa
/ Fot. Maciej Pastwa

Było ono poświęcone problemom uchodźców a pretekstem do niego było wypowiedź ministra spraw zagranicznych Włoch - Marco Minniti, który ogłosił, że Włochy nie będą już przyjmować więcej imigrantów i że będą zatrzymywać łodzie płynące do Włoch od strony Afryki. 

Włochy zażądały, aby łodzie z imigrantami mogły być odstawiane do innych portów niż ich własne. Chodzi szczególnie o porty francuskie i hiszpańskie.

Od 2014 r. do włoskich portów przybyło przeszło pół miliona imigrantów. 

Do połowy tego roku było to przeszło 80 tys. osób, co jest wzrostem w porównaniu z rokiem poprzednim, jak donosi brytyjski Independent. Rząd włoski dość ostro wypowiada się o postawie innych krajów, które wedle niego niedostatecznie wiele robią dla wsparcia jego kraju w walce z kryzysem. 

Paryskie spotkanie nie zakończyło się nowymi propozycjami, ministrowie spraw zagranicznych ogłosili, że rozmowy w tej sprawie będą kontynuowane podczas zbliżającego się szczytu w Tallinie. 

Sytuacja we Włoszech może dać asumpt do jeszcze dalej idących nacisków na kraje, które nie przyjęły do siebie ustalonych w 2015 r. kwot imigrantów, w tym Polski, Czech i Węgier. Według ustaleń z 2015 Polska powinna przyjąć 6,182 osób, na całą liczbą 160 tysięcy jakie miało być rozlokowane w całej Europie Środkowej. 

Rząd polski oraz pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej odmawia przyjmowania dużej liczby imigrantów powołując się przede wszystkim na kwestie bezpieczeństwa. Inna kwestia jest taka, że do teraz jedynym krajem w całej Unii, który zrealizował narzucone mu kwoty jest Malta. 

Jednak generalnie problemem Europy jest fakt, że wszystkie działania podejmowane przez europejskie państwa są wyłącznie przeciwdziałaniem skutkom. Kryzys migracyjny zaczął się, gdy doszło do upadku Libii i Syrii oraz ogólnego osłabienia państw położonych po azjatyckiej i afrykańskiej stronie Morza Śródziemnego. Jak długo nie nastąpi tam stabilizacja tak długo obecny kryzys będzie trwał. 

Łazarz Grajczyński, wg. Independent, Il Tempo

http://radiopoznan.fm/n/k3c4O9
KOMENTARZE 1
J. 03.07.2017 godz. 12:26
"a pretekstem do niego było wypowiedź ministra spraw zagranicznych". Kolejny artykuł z rażącymi błędami. Interpunkcja też leży. Co się dzieje z tym portalem?