NA ANTENIE: KRAKOW OCEAN WOLNEGO CZASU/MAANAM
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wybory we Francji - ostatnia prosta

Publikacja: 05.05.2017 g.10:35  Aktualizacja: 05.05.2017 g.10:41 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
Polska stała się jednym z głównych tematów tegorocznej kampanii prezydenckiej we Francji.
election france - Présidentielle 2017
/ Fot. Présidentielle 2017

W niedzielę nad Sekwaną, druga, rozstrzygająca tura wyborów, w której zmierzą się była szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen i centrysta Emmanuel Macron. Faworytem sondaży jest Macron.

W opinii Łazarza Grajczyńskiego, dziennikarza i analityka zajmującego się tematyką międzynarodową, kandydatce twardej prawicy trudno będzie odrobić straty do rywala. Ma na to zbyt mało czasu. Gość dzisiejszej rozmowy w Radiu Poznań przypomniał także, że symbolem tegorocznej kampanii stała się fabryka sprzętu AGD w Amiens, która przenosi się za rok do Polski. „Dla Le Pen był to argument potwierdzający, że to efekt globalizacji i utrzymywania w Unii Europejskiej takiego porządku, przez który Francja traci swój potencjał przemysłowy. Macron w odpowiedzi stwierdził, że winna temu nie jest sama Unia tylko kraje, które naruszają zasady UE” - mówił Łazarz Grajczyński zwracając uwagę, że od oskarżeń Polski i Węgier o stosowanie dumpingu gospodarczego Macron przeszedł do oskarżeń pod adresem całego polskiego systemu politycznego.

Jego zdaniem z perspektywy Polski żaden z tych kandydatów nie jest dobry, choć Macron będzie zapewne bardziej stabilny i przewidywalny. Grajczyński zwrócił jednak uwagę na specyficzną politykę międzynarodową prowadzoną przez Marine Le Pen. - Jeden z doradców Le Pen stwierdził, że będzie ona próbować budować sojusze z konkretnymi państwami. W gronie tym nie wymienił Polski. Wskazał natomiast na Portugalię, Włochy, Hiszpanię Finlandię i Austrię. Kluczem doboru jest w tym przypadku krytyka porządku niemieckiego w Europie - zauważył analityk. Z kolei Macron postrzegany jest jako zwolennik ścisłej współpracy Francji z Niemcami w ramach duetu decydującego faktycznie o najważniejszych kwestiach dotyczących Unii Europejskiej.

http://radiopoznan.fm/n/DpbQr3
KOMENTARZE 1
Wielpol LI 06.05.2017 godz. 18:29
Myślę, że do ścisłej współpracy francusko-niemieckiej à la Macron trafnie odniosła się Marine Le Pen podczas debaty telewizyjnej: „Bez względu na wynik wyborów Francją będzie rządzić kobieta. Albo będę to ja, albo Angela Merkel”.