NA ANTENIE: HIGH ON EMOTION (LIVE)/CHRIS DeBURGH
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dr Strojny: "Patriota gospodarczy powinien kupować polskie produkty"

Publikacja: 04.11.2019 g.10:47  Aktualizacja: 04.11.2019 g.11:42
Poznań
Już za kilka dni państwowe patriotyczne święto – Narodowe Święto Niepodległości. W „Kluczowym Temacie” rozmawialiśmy dzisiaj o patriotyzmie gospodarczym. Gościem Piotra Tomczyka był dr Szymon Strojny z Wyższej Szkoły Logistyki w Poznaniu.
dr szymon strojny wsl - wsl.net.pl
Fot. wsl.net.pl

Piotr Tomczyk: Czy w XXI wieku, w czasach gospodarki globalnej można sobie wyobrazić istnienie państwa niezależnego gospodarczo od innych krajów?

Szymon Strojny: W samym pytaniu jest odpowiedź. W praktyce nie, ale teoretycznie tak – są politycy, którzy głoszą takie poglądy. To jest niemożliwe, a w szczególności w Polsce. Jeżeli jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, podjęliśmy pewne zobowiązania dotyczące różnych swobód przepływu kapitału, ludzi. Funkcjonujemy w gospodarce globalnej.

Piotr Tomczyk: Pytałem przekornie, bo są metody odgrodzenia się od świata różnymi barierami, cłami i tego typu instrumentami. Czy tego typu instrumenty są dobrym rozwiązaniem?

Szymon Strojny: W dłuższej perspektywie nie. Prekursorem jest prezydent USA Donald Trump i on w ostatnim czasie rozpoczął z Chinami wojnę gospodarczą. Zaczął prowadzić taką politykę, że amerykańskie firmy mają najbardziej na tych zmianach korzystać, co w praktyce wiąże się z wprowadzaniem różnych taryf celnych. To coś, czego my w Europie już od dawna nie mamy. Na terenie Unii Europejskiej żadne bariery celne nas nie obowiązują w wymianie z krajami, które są jej członkami. Naszą granicą jest teraz granica Unii.

Piotr Tomczyk: Nie jesteśmy taką potęgą jak Stany czy Chiny. Jesteśmy skazani na współpracę? I jak w tych warunkach współpracy przymusowej, czy też nie, możemy bronić własnych interesów? Co zrobić, żebyśmy gospodarczo nie zostali skolonizowani?

Szymon Strojny: Są teorie ekonomiczne, zgodnie z którymi wymiana gospodarcza i wolny rynek służy dobru wspólnemu. Obydwie strony powinny na tym zyskiwać. Te teorie są popularne, wielu jest zwolenników tego poglądu. To jest promowane w praktyce. Idea Unii Europejskiej zaczynała się od stowarzyszeń związanych z wolnym handlem, np. Wspólnota Węgla i Stali, potem Europejska Wspólnota Gospodarcza. Pierwotnie była to organizacja, która miała służyć wolnej wymianie gospodarczej. Dopiero później ta integracja zaczęła obejmować obszary polityki. My w tej sytuacji musimy się odnaleźć. Musimy sami dbać o własne interesy, bo w przeciwnym razie możemy być pewni, że nikt inny o to nie zadba. Mam wrażenie, że w innych krajach też taki pogląd funkcjonuje, bo przecież takie ruchy – polityczne, ale mające gospodarczy wydźwięk – są zauważalne w innych krajach Europy, np. w Niemczech. Ostatnie wybory w Turyngii tego dowodzą, bo przecież dla AfD uważa, że dla Niemiec najważniejsze są Niemcy.

Piotr Tomczyk: To jak w takim razie powinniśmy odpowiedzieć na ulubione pytanie prof. Eryka Łona z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu: kapitał ma narodowość czy nie?

Szymon Strojny: Oczywiście, że ma, tylko co innego się deklaruje, a co innego się robi. To są kwestie nie tylko decyzji rządów, ale też decyzji poszczególnych korporacji międzynarodowych, które z rządami są najczęściej w jakiś sposób powiązane. Miejmy świadomość, że mamy na świecie korporacje, które są większe niż państwa – np. Facebook jest potęgą ponadnarodową. Takich firm jest mnóstwo, w Polsce działa ich wiele. Dysponują budżetami znacznie większymi niż poszczególne państwa. Poglądy pana profesora Łona są znane, a przez niektórych są uważane za kontrowersyjne.

Piotr Tomczyk: Chciałem wrócić do jego myśli, bo on mówiąc o patriotyzmie gospodarczym wspomina o patriotyzmie odgórnym i oddolnym. Jak rozumieć ten podział?

Szymon Strojny: Ta koncepcja zakłada, że patriotyzm odgórny jest kreowany przez państwo, że ono ma stwarzać takie warunki, aby w naszym przypadku polskie firmy najlepiej się rozwijały. Patriotyzm oddolny polega na tym, że wszystko jest w rękach poszczególnych konsumentów czyli obywateli. Osobiście uważam, że to drugie podejście jest ważniejsze. Głosujemy portfelami. Państwo jest zobowiązane do tworzenia warunków dla rozwoju firm, ale to obywatele idąc do sklepu podejmują decyzję w sprawie zakupu konkretnego produktu.

Piotr Tomczyk: To jak powinien się zachowywać polski patriota gospodarczy?

Szymon Strojny: Powinien wspierać polską gospodarkę i najlepiej to robić kupując polskie produkty. Wcale jednak nie jest rzeczą prostą określenie, co jest polskim produktem. On powinien być wyprodukowany w Polsce przez polską firmę, która jest zarejestrowana w Polsce i tu płaci podatki. Z punktu widzenia pojedynczego konsumenta to jest bardzo trudne do rozpoznania. Mamy wiele różnych wariantów – są np. firmy zagraniczne, które produkują w Polsce. Jeśli kupujemy od nich, to wspieramy nasze państwo. Można powiedzieć, że Polska nie zyskuje, gdy wyjedziemy za granicę na zakupy i przywieziemy te produkty do kraju, bo wówczas w Polsce nie został nawet zapłacony podatek VAT. Warto zwrócić uwagę, że rozwija się handel internetowy, transgraniczny i kupujemy w zagranicznych sklepach. Tu pojawia się kłopot z określeniem, gdzie te firmy płacą podatki. Problemem jest też płacenie podatków przez te duże międzynarodowe organizacje czy firmy z branży tzw. nowych technologii. Nie wszystkie firmy prowadzące w Polsce biznes płacą tu podatki.

Piotr Tomczyk: Czego na opakowaniu powinni szukać klienci, którzy chcą kupić polski produkt?

Szymon Strojny: Najłatwiejszym do odczytania wyróżnikiem jest kod kreskowy. Każdy produkt jest oznaczony kodem i przyjmuje się, że kod 590 oznacza, że produkt jest wytworzony w Polsce. To nie jest do końca prawda, bo to oznacza że ten kod jest zarejestrowany w Polsce. Można jednak przyjąć, że zdecydowana większość produktów oznaczonych tym kodem jest wyprodukowana w Polsce. To może być wskazówka.

Piotr Tomczyk: Wiadomo, że gospodarka rośnie, wartość PKB wzrasta średnio o ok. 5 proc. Stopniowo gonimy Europę Zachodnią. Czyja to jest zasługa?

Szymon Strojny: To sukces nas wszystkich. Z jednej strony mamy szczęście, że od lat jest koniunktura gospodarcza, która bardzo nam sprzyja. Rząd spisał się dobrze w wielu obszarach, próbując ją wykorzystać. Konsumenci również, bo te wszystkie transfery socjalne zostały przeznaczone na zakupy podstawowych produktów w sklepach. Tak jest np. z 500 plus, to potwierdzają badania. To nakręca gospodarkę. Problemem na pewno są zbyt niskie inwestycje firm. Zbyt duży udział we wzroście PKB ma konsumpcja, a zbyt mały mają inwestycje, zwłaszcza prywatne. Należałoby namawiać polskich przedsiębiorców, żeby więcej inwestowali. To też zadanie rządu, żeby stwarzać sprzyjające temu warunki.

http://radiopoznan.fm/n/LA9dkw
KOMENTARZE 0