NA ANTENIE: TOO SWEET (2024)/HOZIER
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

J. Sachajko: Prawdopodobnie Chiny przygotowują się do wojny, czy do blokady

Publikacja: 21.01.2022 g.13:08  Aktualizacja: 21.01.2022 g.14:00 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
"Większość polityków skupia się na przykład na Pegasusie, bagatelizując to, co się dzieje na wschodzie" - mówi poseł Jarosław Sachajko.
Jarosław Sachajko - Leon Bielewicz
Fot. Leon Bielewicz

Polityk KUKIZ 15', który był gościem Porannej Rozmowy Radia Poznań, jako przedstawiciel tak zwanej ściany wschodniej, od dawna z bliska obserwuje sytuację w Europie Wschodniej. W jego ocenie świat szykuje się na wojnę.

Chiny wykupiły połowę żywności z całego świata, mają zapasy na półtora roku. Wszyscy powinni być zszokowani. Prezydent USA mówi, że jak będzie mały konflikt na Ukrainie, to właściwie nic się nie stanie, więc naprawdę świat płonie

- mówi Jarosław Sachajko. 

Jarosław Sachajko powiedział, że chciałby myśleć, że Chiny gromadzą żywność z powodu lockdownu. Jak dodaje, tak naprawdę są obawy o agresję Chin na Tajwan.

Trudny czas przed nami, także przez podwyżkę cen nawozów, co może wpłynąć na ceny żywności w Polsce

- dodaje Sachajko.

Poseł KUKIZ na antenie Radia Poznań powiedział, że będzie, podobnie jak cała jego formacja, przeciwko projektowi ws. weryfikacji covidowej - projekt zakłada możliwość sprawdzenia przez pracodawcę, czy jego pracownicy są zaszczepieni.

Cała rozmowa w audycji Kluczowy Temat poniżej: 

Łukasz Kaźmierczak: Czy Paweł Kukiz testuje wytrzymałość Jarosława Kaczyńskiego? Myślę o wytrzymałości nerwów.

Jarosław Sachajko: Ależ nie, bo dlaczego miałby testować.

Ultimatum stawia kolejne.

Nie ma żadnego ultimatum, tego nie było w porozumieniu programowym. Jesteśmy oddzielnym bytem politycznym i uważamy, że trzeba sprawdzić te informacje, które pojawiają się w mediach, że służby nielegalnie wykorzystują podsłuchy do podsłuchiwania dziennikarzy i polityków, a teraz słyszymy, że sąd, który wydaje zgodę, teraz tłumaczy się jak dziecko w piaskownicy, że on nie widział, jaką zgodę wydaje. To przerażające.

Ale jeśli wydał zgodę, to można domniemywać, że był to legalny podsłuch, skoro zgoda jest.

Ależ oczywiście, panie redaktorze, o to chodzi, był to legalny podsłuch, więc dziwię się politykom KO, że robią szopkę.

Ale wy w takim razie dokładacie rękę, bo chcecie tej komisji ds. podsłuchów. Ja wrócę do kwestii ultimatum, czy Paweł Kukiz powiedział: powstanie komisja albo koniec ze współpracą, czy Paweł Kukiz powiedział - albo PiS będzie blokował powstanie komisji albo koniec ze współpracą. Jak to tak naprawdę było?

Czegoś takiego nie było w porozumieniu.

Ale w wywiadach Pawła Kukiza pojawia się.

Nie wyobrażamy sobie, żeby komisja była blokowana przez panią marszałek. Pani marszałek, zgodnie z regulaminem Sejmu może przez 4 miesiące odwlekać głosowanie nad tym wnioskiem, więc tutaj byłoby nieelegancko, gdyby PiS, czy pani marszałek chciała montować tę komisję, ale pod tą komisją, mam nadzieję, że się podpiszą politycy KO, na razie podpisów nie widzimy.

Donald Tusk mówi, że już się podpisali wirtualnie.

Wirtualnie nie potrzebujemy, bo pani marszałek będzie chciała zobaczyć te podpisy. Jeżeli cała opozycja się podpisze, słyszymy, że kilku polityków PiS chce się podpisać, to ta komisja powinna powstać. Nie chodzi o to, żeby robić taką szopkę, jak w Senacie, opowiadanie o jakimś oprogramowaniu, bo od lat w Polsce i bardzo dobrze, że takie oprogramowanie jest, było oprogramowanie do podsłuchów, do bilingów.

Mówimy o Pegasusie, który robi karierę, jeśli chodzi o publicystykę.

A to jest jedno z wielu narzędzi, tu problem jest ten, że Polacy muszą się czuć swobodnie. Jeżeli się podsłuchuje dziennikarza, to tak, jakby się założyło podsłuch w konfesjonale, dziennikarz jest człowiekiem zaufania publicznego, do którego przychodzą ludzie z problemami, nie może być tak, że taka osoba nie ma poufności.

A jeżeli byłaby zgoda sądu? Rafał Ziemkiewicz napisał, że o ile zna polskie sądy, to nie ma problemu. One są tak zawalone robotą, że takie kwity od ręki wystawiają.

To prawda i to trzeba wyjaśnić, bo to jest nadużycie, a sądy nie dokonują tego, co powinny. Po to jest system podwójny, że najpierw prokurator generalny musi się zgodzić, a później musi się zgodzić sąd, żeby służby nie podsłuchiwały dla jaj każdego, a tu się okazuje, że sądy nie działają.

Mowa jest o podsłuchiwaniu polityków, Romana Giertycha, a z kolei Paweł Kukiz pamięta, że w czasie PO-PSL podsłuchiwano dziennikarzy, o czym pan wspomina, stąd tak szeroki zakres komisji? Myślę o latach.

Oczywiście, nie chodzi o to, żeby ktoś próbował to politycznie wykorzystywać.

I tak będzie to wykorzystane politycznie, możemy to w ciemno obstawiać.

Nie, jeśli komisja zgodzi się na to, żeby szefem był Paweł Kukiz.

Który nieskromnie mówi - powiem nieskromnie, to ja jestem gwarantem bezstronności.

Dokładnie, bo on jest nie do kupienia, niezastraszalny, pokazał to tym, co robi przez wiele lat.

Tylko czy opozycja się zgodzi, bo wtedy tej komisji nie będzie można wykorzystywać przez żadną ze stron.

Dlatego apeluję do rozsądku, naprawmy Polskę, naprawmy ten system, przestańmy się politycznie rozkładać, bo rozkładamy politycznie Polskę, a wokół Polski pali się politycznie.

Czy te Pegasusy za parę tygodni będą tematem nr 1? Bo jak patrzę na to, co dzieje się na świecie, czy to nie stanie się jakaś mikrosprawa wobec problemów, które nas czekają? Pan się nie obrazi, jeśli przedstawię pana jako posła, reprezentującego ścianę wschodnią. Czy tam czuć już konflikt, który zdaniem niektórych jest nieuchronny? Wy jesteście bliżej.

Jesteśmy całkiem blisko, ja tak naprawdę mam niewiele dalej do Lwowa niż do Lublina.

Jak my do Berlina w porównaniu z Warszawą.

Jednak Europa Zachodnia to coś innego, niż Ukraina. Na Lubelszczyźnie przecież mamy granicę z Białorusią i już od wielu miesięcy jest ten problem, który jest wywołany przez pana Łukaszenkę, a właściwie przez pana Putina. Tak poważne rzeczy, ja jestem przerażony tym, że większość polityków to bagatelizuje, a jednocześnie Chiny wykupiły żywność, połowę żywności z całego świata, mają zapasy na półtora roku.

Po cichu wykupiły? Ja byłem zszokowany tą informacją.

Tak naprawdę wszyscy powinni być zszokowani. Prezydent Stanów Zjednoczonych mówi, że jak będzie mały konflikt, to nic się nie stanie, naprawdę świat płonie.

Co to może oznaczać, że Chiny wykupują połowę żywności? Nie robią tego o tak, bo mają taki kaprys.

Prawdopodobnie przygotowują się do wojny, czy do blokady Chin, bo żywność to nie są gwoździe, które mogą leżeć sto lat. Żywność trzeba spożywać, bo się psuje, jednocześnie kupują takie duże ilości, podwyższają cenę żywności, która leży w magazynie.

Przypomina mi się taki dowcip o Indianach, którzy zbierają chrust i wszyscy na tej podstawie wyrokują, że będzie surowa zima. Może Chińczycy robią to, bo boją się lockdownu, w związku z igrzyskami w Pekinie? Albo chcą wprowadzić lockdown, żeby te igrzyska były czyste sanitarnie.

Ja chciałbym, żeby to był taki powód, ale już od prezydenta Trumpa mówiło się o potencjalnym konflikcie USA-Chiny. Chiny chcą podbić Tajwan, mieszkańcy Tajwanu obawiają się konfliktu, trudny okres przed nami, ceny nawozu poszybowały w górę.

Nawozy są miarodajnym obrazem tego.

A nawozy wpływają na to, jakie będą plony. 80 proc. ceny nawozu to jest gaz, a gaz podrożał ośmiokrotnie i co wpływa na ceny nawozów, co wpływa na cenę chleba, który trzeba upiec, jeśli piec ogrzewany jest gazem.

Panie pośle, krótko jeszcze - poselski projekt ws. weryfikacji covidowej, niektórzy mówią segregacji covidowej, PiS zapowiada, że nie będzie dyscypliny, wszystko wskazuje na to, że będzie to na obradach. Czy wy jako KUKIZ poprzecie te rozwiązania, które dają możliwości pracownikom sprawdzania czy są zaszczepieni lub mają negatywny wynik testu?

Nie poprzemy tego rozwiązania, nie trzeba w Polsce kolejnych zamieszek, jeżeli pracodawcy będą zaglądali w prywatne rzeczy, to może pójść dalej. Nowy rząd Czech wycofał się z poprzedniej decyzji o obowiązkowych szczepieniach.

Ale od poniedziałku Czesi muszą się testować w miejscu pracy.

Trzeba apelować do rozsądku ludzi, to, że kogoś zarazimy, może doprowadzić do tego, że kolega z pracy umrze i o tym trzeba mówić, jeżeli ktoś się źle czuje, to niech nie roznosi tej choroby, wielu ludzi umiera. Ale wyciąganie w tej chwili ludzi na ulice, którzy nie chcą ujawniać swoich prywatnych rzeczy, nie jest nam potrzebne.

Minister zdrowia mówi, że to jedyny sposób, żeby zmierzyć się z piątą falą, która ma przybrać na sile w połowie lutego. Bez twardych rozwiązań trudno będzie ludzi, którzy do tej pory nie chcieli się szczepić albo izolować, do tego nakłonić. To argumentacja Ministerstwa Zdrowia.

Widzimy, że to nie działa, nigdzie takie rzeczy się nie sprawdziły. Stany Zjednoczone kilka miesięcy temu powiedziały, że niezaszczepieni medycy nie mogą pracować - teraz przepraszają tych medyków. Ludzie muszą być odpowiedzialni za siebie, muszą budować wspólnotę, takie administracyjne rozwiązania się nie sprawdzą.

Zobaczymy, czy ten projekt znajdzie się pod obradami Sejmu, bo tu cały czas jeszcze są dopisywane różne punkty. Pan myśli, że będzie to głosowane?

Tak, jestem przekonany, że będzie, bo znowu opozycja oskarża rząd, że ludzie umierają na covid, tak, jakby PiS mogło jakkolwiek uratować. Lewica, która jeszcze niedawno chciała, żeby zabijać dzieci w łonie matek, bardziej troszczy się o moje życie, niż o życie dzieci.

To Lewica chce obowiązkowych szczepień. Zobaczymy jak to będzie. Życzę słońca na weekend.

Dziękuję.

http://radiopoznan.fm/n/IsKmHT
KOMENTARZE 0