NA ANTENIE: ZEBY SZCZESLIWYM BYC/ANNA JANTAR
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Wiceprezydent Poznania: twarde dane pokazują, że zaszczepieni rzadziej chorują, a przede wszystkim rzadziej umierają

Publikacja: 08.12.2021 g.10:16  Aktualizacja: 08.12.2021 g.13:15 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
"Musimy tworzyć te miejsca covidowe, nie możemy sobie pozwolić na to, by ludzie umierali przed szpitalem na COVID" - mówi wiceprezydent Jędrzej Solarski.

Gość Porannej Rozmowy Radia Poznań dodał, że jest mu przykro, że trzeba było uruchomić dodatkowe łóżka na Szwajcarskiej, kosztem cierpiących na inne schorzenia. W tej chwili w szpitalu, który nadal jednak pozostaje wielospecjalistyczny, jest 165 łóżek covidowych, z 420 - ogółem.

Musieliśmy wprowadzić łóżka covidowe na oddziały reumatologii i neurologii, częściowo urologii, kosztem np., operacji planowych. Na pewno zmniejsza się dostępność do usług medycznych dla chorych, cierpiących na inne choroby, niż COVID. Musimy tworzyć te miejsca covidowe, nie możemy sobie pozwolić na to, żeby ludzie umierali przed szpitalem, aczkolwiek widzimy te statystyki - nadmiarowo umarło już 100 tys. ludzi w stosunku do poprzednich lat. Z tego tylko połowa to covidowe śmierci, a druga połowa to skutek mniejszej dostępności służby zdrowia

- mówi Jędrzej Solarski.

Według wiceprezydenta Solarskiego, sytuacja covidowa w poznańskich szpitalach jest nieco lepsza, niż przed rokiem, w czasie poprzedniej pandemicznej fali. Jak zauważa, mniej ludzi korzysta z respiratorów. Dodał, że zaszczepionych jest 70 proc. mieszkańców, co też pomaga.

Cała rozmowa w audycji Kluczowy Temat poniżej:

Łukasz Kaźmierczak: "Kongijczyków portret własny. Malarstwo kongijskie 1960-1990". Taka wystawa m.in. w grudniu w CK Zamek. Ja się cieszę, bo ja mogę obejrzeć, ale zgodnie z nowymi wymogami część osób będzie tego wiekopomnego, wystawowego dzieła pozbawiona - ci, którzy są niezaszczepieni, ci, którzy nie okażą negatywnego wyniku testu. Panie prezydencie, dobrze, że taka decyzja została podjęta? Czy to jest decyzja autonomiczna dyrekcji Centrum Kultury Zamek?

Jędrzej Solarski: To decyzja autonomiczna dyrektor Centrum Kultury Zamek, aczkolwiek w pełni przez nas popierana.

Była konsultowana?

Tak. Zawsze rozmawiam z panią dyrektor, decyzja jest konsultowana, jest moje przyzwolenie. My też patrzymy, co się dzieje w kraju, co mówi minister zdrowia, jeżeli ktoś wczoraj słuchał wczoraj konferencji ministra Niedzielskiego, to mógł się dowiedzieć, że sytuacja jest wielce niepokojąca.

Zasłania się pan ministrem zdrowia.

A kim innym mam się zasłaniać?

Tylko, że na razie to wszystko jest w formie gdybającej, a ja nie widzę podstawy prawnej, żeby to wprowadzić.

Podstawa prawna jest taka, że musimy dbać o życie mieszkańców. Te decyzje, żeby nie wpuszczać niezaszczepionych są właśnie dla tych osób, bo to oni trafiają w najcięższym stanie do szpitala.

Nie neguję tego, wiem, jakie są statystyki na Szwajcarskiej, natomiast zastanawiam się - boję się o budżet miasta, żeby ktoś nie poszedł do sądu i nie zasądził jakiegoś odszkodowania za to, że nie został wpuszczony, że nie ma możliwości korzystania z usług. Bo na jakiej podstawie mam nie móc skorzystać z wystawy malarstwa kongijskiego?

Pamiętajcie państwo, że regulamin wprowadza dyrektor instytucji i ma do tego pełne prawo. Mamy stan epidemii, oczywiście każdy może się na to skarżyć, ale ważąc na jednej szali koszty leczenia osób z COVID, a ewentualne odszkodowanie, to zdecydowania ta szala z COVID przeważa.

A Rzecznik Praw Obywatelskich mówi, że wszelkie ograniczenia, także dotyczące niezaszczepionych, można wprowadzać tylko w drodze ustawy. Takiej ustawy na razie nie ma.

W tym przypadku byśmy chcieli, żeby to wprowadził rząd - z jakichś przyczyn tego nie robi, wprowadza tylko pewnym elementem. My pierwsi na początku pandemii zdecydowaliśmy się na zamknięcie szkół, DPS-ów. Ja sobie zdaję sprawę, że do końca nie było podstawy, ale dla nas ważniejsze jest życie ludzkie i myślę, że każdy sąd by nas usprawiedliwił.

Być może tak będzie, a inne instytucje będą też wprowadzać takie obostrzenia?

Trzeba pamiętać o liczbie osób odwiedzających daną instytucję. Akurat na tę wystawę do CK Zamek naprawdę dużo osób przychodzi. W związku z tym w ten sposób zareagowaliśmy.

Dyrektorka zawnioskowała o to, czy wy powiedzieliście dyrekcji...

Nie, zawsze u nas dyrektorzy są absolutnie samodzielni, aczkolwiek było to konsultowane ze mną. Trzeba pamiętać, że wczoraj rząd wprowadził kolejne limity i wprost nakazał, że jeżeli mówimy o 30 proc. obłożenia, nie wliczają się w to zaszczepieni, ale trzeba wtedy weryfikować certyfikaty. To też pewnie ułatwi nam pracę i spowoduje, że będzie mniej tych zakażeń.

Zastanawiam się, czy będą miejskie instytucje kultury, które będą otwarte dla wszystkich, a będą takie, które będą zamknięte? Nie widzę logiki w tym momencie, że np. Centrum Kultury Zamek będzie otwarte tylko dla zaszczepionych, a np. Galeria Arsenał dla wszystkich.

Trzeba pamiętać, że ciągle zmieniają się decyzje rządowe w zakresie obostrzeń, decyzja pani dyrektor Hryniewieckiej została podjęta tydzień temu, wczoraj zostały wprowadzone nowe obostrzenia w zakresie zmniejszonej liczby osób przebywających w galeriach, teatrach, itd., z możliwością podwyższenia tego limitu, ale tylko dla zaszczepionych, wcześniej tego nie było. Sytuacja się zmienia, będziemy to śledzić. Też będziemy śledzić liczbę osób hospitalizowanych.

Nadzoruje pan służbę zdrowia, dlatego od razu wprowadźmy te statystyki.

Mi jest bardzo przykro, że musieliśmy uruchomić łóżka covidowe na Szwajcarskiej, aczkolwiek absolutnie rozumiem decyzje NFZ i pana wojewody, bo cóż innego można zrobić? To nie jest takie proste, uruchomić dodatkowe moduły w szpitalu tymczasowym, bo ktoś tych ludzi musi leczyć.

Z tego, co czytam - 120 łóżek, od jutra będzie dodatkowych 45.

W sumie będzie 165 łóżek na Szwajcarskiej, ale one oczywiście są kosztem innych oddziałów, bo przecież ogółem mamy 420 łóżek. Wprowadziliśmy łóżka kosztem reumatologii, neurologii, częściowo urologii. Na pewno zmniejsza się dostępność służby zdrowia.

Tym razem, w przeciwieństwie do wcześniejszej fali, nie jest tylko szpitalem covidowym. Działa w miarę możliwości jako szpital wielospecjalistyczny.

Musimy tworzyć te miejsca covidowe, nie możemy sobie pozwolić na to, by ludzie umierali przed szpitalem na COVID, aczkolwiek widzimy te statystyki, że w Polsce nadmiarowo umiera już 100 tys. ludzi  w porównaniu do ostatnich 10 lat, w Poznaniu też to obserwujemy, połowa z powodu COVID, druga połowa to wynik mniejszej dostępności służby zdrowia i dlatego apeluję o szczepienia, ponieważ pokazują to twarde dane, że zaszczepieni rzadziej chorują, a przede wszystkim rzadziej umierają.

To prawda. Te ręce, które mogłyby leczyć na internie są skierowane do leczenia chorujących na COVID. Tak mówią statystyki, potwierdzam, natomiast, jak mają się te statystyki do roku ubiegłego? Czy podobna liczba łóżek była wtedy zajęta? To trochę pomoże nam mówić, jak ta fala przebiega.

Na razie, jeżeli chodzi o Poznań, to jest troszeczkę mniej. Wtedy cały szpital na Szwajcarskiej był covidowy. My leczymy nie tylko poznaniaków, to zależy, skąd karetka chorego przywiezie. Wydaje się, że na ten moment jest troszeczkę mniej respiratorów, natomiast pierwsze dane będziemy mieli po 1 stycznia. Ten wirus jest o wiele bardziej zaraźliwy, pewnie przebieg jest podobny, ale my w Poznaniu mamy zaszczepionych 70 proc. mieszkańców.

Plus ozdrowieńcy.

Więc to jest wspaniały wynik. Tym bardziej, że do 12. roku życia szczepienia są od niedawna wprowadzone.

Panie prezydencie, to rzecz z zupełnie innej bajki. Nie ma w budżecie miasta środków, by w 50 proc. sfinansować dwie inwestycje, o których się mówi, jedna to Teatr Muzyczny, na to pieniądze się znajdą, ale nie znajdą się na ten wkład, który miałoby dołożyć miasto na budowę Muzeum Powstania Wielkopolskiego. Drugie 50 proc. ma wyłożyć państwo. Jestem zdziwiony, bo wcześniej nie mówiło się, że nie macie na to pieniędzy. Nie było takich sygnałów ze strony miasta.

Dokładnie tak. My zaczęliśmy te inwestycje nawet 5 lat temu, kiedy była zupełnie inna sytuacja finansowa miasta. W ciągu tych pięciu lat weszła tzw. Piątka Kaczyńskiego, teraz Nowy Ład, które bardzo mocno uszczupliły dochody samorządów, wzrosły koszty, kosztem naszych dochodów. W związku z tym musieliśmy dość mocno nasz budżet przeredagować. Mamy pieniądze na budowę Teatru Muzycznego, na ten wkład 50 proc. Dostajemy tu od rządu 150 mln zł, to jest bardzo dużo, natomiast pan minister Gliński, który był ostatnio w Poznaniu zadeklarował, że również połowę kwoty przekaże na budowę Muzeum Powstania Wielkopolskiego. Natomiast nie spina nam się inwestycja pod tytułem Muzeum Powstania Wielkopolskiego. 6 września, kiedy byłem z grupą samorządowców i organizacji samorządowych w Warszawie, kiedy prosiliśmy prezydenta Andrzeja Dudę, żeby wniósł tę inicjatywę, żeby 27 grudnia był świętem państwowym...

Już szczęśliwie jest...

Szczęśliwie jest, bo to bardzo ważna rzecz, natomiast właśnie wtedy, w kuluarowych rozmowach z inicjatywy prezydenta Dudy padło zdanie, że tak naprawdę, państwo, w dowód wdzięczności dla poznaniaków i Wielkopolan, powinno wziąć na siebie w całości sfinansowanie tego muzeum.

Świetna deklaracja, ale musicie na konkretach bazować.

Ja również przekazałem tę informację wicepremierowi Glińskiemu, on powiedział, że będzie rozmawiał z panem prezydentem, najwyższą władzą w naszym państwie. Teraz ostatnio, kiedy prezydent podpisał ustawę o 27 grudnia, przypomniałem te słowa i on je potwierdził. Deklaracja prezydent państwa jest naprawdę ważna.

O ile będzie o niej pamiętał.

Powiedział, że pamięta i podtrzymuje. Pan prezydent ma dobrą pamięć. Nas to bardzo ucieszyło i my będziemy kuć żelazo, póki gorące, bo pewnie 100 proc. nie da rady, ale każde wsparcie powyżej 80 proc. to my sobie to w budżecie ułożymy.

A 75 proc.?

To będziemy musieli ciąć.

Panie prezydencie, od czego jest wieloletnia perspektywa finansowa? Tego nie dało się już wcześniej zaplanować?

Nowy Ład uszczupla nasz budżet o 300 mln, my oczywiście dostajemy pieniądze na inwestycje, ale my też musimy pamiętać o dochodach bieżących, o naszych pracownikach, my nie mamy zupełnie pieniędzy na podwyżki.

Ale w podatkach ludzie więcej tu zostawiają.

Zgadza się. 300 mln zł mniej, 100 mln zł więcej z tytułu wzrostu podatków od osób fizycznych, ale to nadal jest 200 mniej. Dostajemy od rządu 100 mln dotacji, ale jednorazowej. Musimy dawać podwyżki pracownikom i nie ma na to pieniędzy.

Pytałem radnych opozycji czy to jest dobrze wypriorytetowane. Może trzeba było z czegoś innego zrezygnować, wiedząc, że jest szansa wyrwania takich pieniędzy? To może placu Kolegiackiego nie betonować?

Plac naprawdę wygląda coraz ładniej. Widać, jak to będzie wyglądało. Na pewno nasi mieszkańcy będą z tego zadowoleni. Przed remontem tam był parking, teraz nie będzie.

Prezydent Jaśkowiak mógł oglądać z okna parking, mogło mu się to nie podobać.

Nie, nie, nie...

Gabinet prezydenta jest z drugiej strony, ale panie prezydencie, mimo wszystko, czy to była tak pilna inwestycja, żeby to rozpocząć i rozkopać w tym momencie, kiedy tu mamy tak ważną inwestycję dla Wielkopolan?

Decyzja o zewnętrznym placu Kolegiackim zapadła wcześniej, niż zaczęliśmy projektować Muzeum Powstania Wielkopolskiego i Teatr Muzyczny, ale wtedy, na podstawie wieloletniej prognozy, było nas na to stać, żeby wszystko sfinansować z własnej kieszeni.

Wszystko w rękach państwa w takim razie.

To jest przykre, że następuje potężna centralizacja, że o wszystkim decyduje Warszawa. Oczywiście będziemy jeździć do Warszawy, by o te pieniądze walczyć.

Pan się wybiera do prezydenta?

Oczywiście, nie raz już tam byłem, u premiera Glińskiego. Będziemy walczyć, bo to są pieniądze dla poznaniaków.

http://radiopoznan.fm/n/T2e00s
KOMENTARZE 1
Michal Zielinski
Marian powiatowy 11.12.2021 godz. 09:30
taaaak? Umierają młodzi, wynoszą się z miasta. Warunki korzystania z miejskich urzędów, szpitali i instytucji publicznych coraz trudniejsze. Izolacja obywatela od urzędu pogłębia się . Galerie z parkingami walczą o klienta zmotoryzowanego ale coraz trudniej tam dojechać. Może mury miejskie zbudować????