Wcześniej wymazy pobrano już od prawie 100 osób. Wszystko w związku z wykryciem patogenu u kilkorga pracujących w zakładzie osób. To kolejne ognisko koronawirusa w Wielkopolsce.
Jak mówi wojewoda Łukasz Mikołajczyk, teraz wszystko zależy od tego, ile osób uzyska wynik potwierdzający lub wykluczający zakażenie. Zakład jest przygotowany do wznowienia produkcji.
W bardzo szybkim tempie pobraliśmy próbki od tych osób z jednej hali. Wyniki już są. Dziś pobieramy kolejne. Zobaczymy co dalej jeśli chodzi o liczbę zakażonych. Zamknięta jest cała hala, na której pracowały osoby zakażone, a w weekend została zdezynfekowana. Tam nastąpiło też ozonowanie, więc jest przygotowana do tego, aby wznowić produkcję.
Osoby, które uzyskają wynik ujemny, będą mogły wracać do pracy. Z kolei pracownicy, u których badanie potwierdzi koronawirusa, będą poddani kwarantannie. W izolacji pozostaną także ich rodziny.