NA ANTENIE: SOMEBODY'S WATCHING ME/ROCKWELL, MICHAEL JACKSON
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

"Inny Poznań. Rozmowy z osobami LGBT+" - recenzja

Publikacja: 10.07.2024 g.11:18  Aktualizacja: 10.07.2024 g.11:25 Sandra Soluk
Poznań
Recenzja Sandry Soluk.
inny poznań mike urbaniak - Radio Poznań
Fot. (Radio Poznań)

Książka nominowana w konkursie Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk na najlepszą publikację o Wielkopolsce roku 2023.

Poznań się zmienia. Kiedyś niezachwiany obóz endecji, dziś bastion partii i środowisk o liberalnych poglądach. Częścią tej zmiany, może nawet momentami jej zapalnikiem, jest społeczność LGBT+, które podkreśla, że Poznań jest na mapie Polski najbardziej przyjazną plamą do życia.

Temat poczuł autor, Mike Urbaniak, poczuło Wydawnictwo Miejskie Posnania, poczuł prezydent Jędrzej Solarski, który zapalił samego pisarza do projektu. I tak przepytano 16 osób (choć oryginalnie celowano w 12) w związku z koleją losów odkrywania swojej tożsamości płciowej i orientacji seksualnej. Osób, dodajmy, wyoutowanych, obfotografowanych przez Łukasza Łukaszewicza, otwarcie mówiących o sobie i, co ważne, często silnie kształtujących naszą lokalną rzeczywistość (choćby założyciel Stonewall Arek Kluk, dyrektor Teatru Polskiego Maciej Nowak, radna Zuzanna Sue Bartel, założyciel Fundacji Varia Posnania, działacz Lewicy i młody człowiek z wizją, Kacper Nowicki…). To także lekarze, para pielęgniarek, nauczyciele…

Czytając przedmowę, przyjmuję na wiarę wyjaśnienie twórcy, że oto pewna selekcja musiała zostać dokonana, czyjaś historia na strony weszła, a czyjaś nie, i jest on, autor, z tej selekcji mimo wszystko zadowolony. Przy ostatniej stronie przytakuję, bo jestem właśnie po lekturze, która objaśnia mi, jak różnorodny jest świat LGBT+. Dużo miejsca zajmuje w niej odrzucenie przez przyjaciół, rodziców, Kościół, ale jest też jednopłciowe rodzicielstwo, zmiana płci, zupełnie nowe zawody na rynku pracy generowane przez nieheteronormatywność, jest także HIV, a nawet wiara w Boga w niezbyt sprzyjających okolicznościach. Choć kolorowa jest to opowieść, często także niełatwa.

Mike Urbaniak zapewniał mnie w wywiadzie, że żadnemu z rozmówców i rozmówczyń nie kazał o Poznaniu dobrze mówić, co oznacza, że według jego szesnastki jest to miasto wyjątkowo przyjazne. Przyjmuję to z ulgą i radością (ale także pewnym zaskoczeniem), bo zdaje się, że miłość i tolerancja jakoś lepiej wypadają jako materiały budulcowe w starciu z nienawiścią i złością. Dobrze wiedzieć, że żyje się w mieście, w którym człowiek człowiekowi człowiekiem, nawet jeśli do ideału kilka kroków jeszcze. „Poznań jest inny”, powtarzali jak mantrę Ci, z którymi „naturalizowany” poznaniak, Mike Urbaniak, rozmawiał, ale może to nie Poznań, tylko sami zainteresowani zdołali swoją przedsiębiorczością i zaangażowaniem zbudować sobie taki świat? Jeden z bohaterów książki powiedział w końcu, że społeczność LGBT+ jest dziś największą siłą napędową miasta. Ciekawe czy czuć to również w najbardziej odległych od centrum dzielnicach?

Pozycja ważna dla lokalnych patriotów, którzy lubią orientować się w tym, w jakim kierunku ich makrokosmos zmierza (bo że zmierza - nie mam wątpliwości). Ważna dla osób LGBT+. Ważna dla osób nie LGBT+. Poszerzająca horyzonty, wzruszająca i motywująca. Ze wspaniałymi zdjęciami. Nominacja PTPN-u potwierdza jej wysoki poziom intelektualny. Może zrobić wiele dobrego w głowach czytelników, jeśli tylko czytelnik zechce spróbować.

http://radiopoznan.fm/n/hjj14b
KOMENTARZE 2
Marcin Michalczyk
wuchta wiary 10.07.2024 godz. 17:51
Znowu promozanie zboczeń. Bzdury wyssane z brudnego lewackiego palucha. LGBT , eutanazja , aborcja, klimatyzma = piekło na ziemi.
Robert Es
Robert Es 10.07.2024 godz. 15:28
"Poznań się zmienia. Kiedyś niezachwiany obóz endecji, dziś bastion partii i środowisk o liberalnych poglądach".
Lepiej być i mieć poglądy i żyć niezachwianie - endecja, czy lepiej być liberalnym w rozumieniu bezkrytycznej pobłażliwości, niestałości, dopuszczania i przyjmowania i akceptowania wszystkich zachowań i uznawania ich za dobro. Czyli ostatecznie życie bez zasad, bez wartości, albo uznanie za nadrzędną wartość opisany wyżej liberalizm. Dlaczego nie mówi się o odczuciach i wrażliwości … cierpiący na kleptomanię też chce być wysłuchany, zrozumiany. Kleptomania uznana jest za chorobę; ale może Polska będzie pierwszym krajem, pionierem by uwolnić się z tego stereotypu, dajmy ludziom wolność. Może wśród kieszonkowców i wsiadających do nieswoich aut są ludzie domagający się prawdziwej wolności, bez uprzedzeń, bez pogardy, mający swoje indywidualne preferencje i potrzeby.
Odnosząc się do promocji która wypływa z tej książki, za psalmem 84 powiem: lepszy jest jeden dzień w przedsionkach Pana, niż innych tysiące, wolę stać na progu domu mojego Boga, niż mieszkać w namiotach bezbożnych.