Na zabezpieczenie i konserwację malowidła potrzeba 300 tysięcy złotych. O taką kwotę wystąpili Ojcowie Franciszkanie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Fresk jest najcenniejszym malowidłem w historii kościoła. Konserwatorzy zabytków nie wykluczają, że to największy portret świętego Krzysztofa w Europie. Jest wysoki na 16 metrów i szeroki na pięć. Pochodzi z przełomu XIII i XIV wieku. Wielu zadaje sobie pytanie co robi św. Krzysztof w kościele Franciszkanów.
- Fundatorem Kościoła był Bolesław Pobożny i jego żona - błogosławiona Jolenta. Być może to oni zażyczyli sobie takiego patrona - uważa gwardian klasztoru ojciec Waldemar Ułanowicz.
Konserwatorzy odsłonili cały fresk. Widoczna jest na nim postać świętego z Dzieciątkiem na ręku i z kwitnącą lilią. Rusztowania są zdjęte, więc malowidło prezentuje się w całej okazałości. Fresk zabezpieczono specjalnymi preparatami, aby nie zbierał pyłu z prowadzonego w kościele remontu.