NA ANTENIE: Muzyczny Merkury
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Poznańska Nagroda Literacka

Publikacja: 19.05.2017 g.22:41  Aktualizacja: 19.05.2017 g.23:47 Piotr Świątkowski
Poznań
Profesor Tadeusz Sławek odebrał wieczorem w Centrum Kultury Zamek Poznańską Nagrodę Literacką.
tadeusz sławek - GU/Uniwersytet Śląski
/ Fot. GU/Uniwersytet Śląski

Poznańska Nagroda Literacka została powołana w 2015 roku. Jej organizatorami i fundatorami są Miasto Poznań oraz Uniwersytet im. Adama Mickiewicza.

Tadeusz Sławek to poeta, eseista, literaturoznawca i były rektor Uniwersytetu Śląskiego. To on chciał, by Stanisław Barańczak otrzymał doktorat honorowy w Katowicach, w 1995 roku. Jak każdy Ślązak - kocha miejsce w którym żyje i apeluje do nas, byśmy pokochali swoje.

Wieczorem w Zamku wyróżniona została też Małgorzata Lebda, autorka tomu poetyckiego"Matecznik" - otrzymała nagrodę-stypendium im. Stanisława Barańczaka. Nagrodę ufundowało miasto Poznań i Uniwersytet Adama Mickiewicza. Małgorzata Lebda jest doktorem nauk humanistycznych. Mieszka w Krakowie. W "Mateczniku" opisała swoje dzieciństwo. Książkę poetycką Małgorzaty Lebdy wydała Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu.

http://radiopoznan.fm/n/TkbQE7
KOMENTARZE 7
cz'ytacz 19.06.2017 godz. 20:34
Może jeszcze kolejna odsłona tajemnic ukrytych w fabule tego poematu oraz
niewątpliwych i omal wzorcowych faktów związanych z treścią ... .
Iż wzorzec jakim był tytułowy bohater miał na imię APOLINARY (i takim imieniem posługiwał się do końca życia) ,przy czym brał udział w zrywie
i działaniach zbrojnych w Powstaniu Listopadowym w okolicach Krakowa
Jak już wspomniałem uprzednio to jego ojciec miał na imię ADAM
mając braci i siostry o imionach zaczynających się na A ,E, Ostatecznie
najstarszy z braci mając na imię zaczynające się na F .pod redakcją
St Karwowskiego kazał napisać pamiętniki opisujące prozą własne przeżycia
a odbiegające od treści poematu
-Gdyż nie był aktywnym uczestnikiem z małym wyjątkiem jakim najwyrażniej
był sznurek .Najwyrażniej aluzja do pozytywki odgrywającej "Mazurka Dąbrowskiego"?
-Lecz w tym nie będę tak przekonany ,mimo iż starsi bracia uczestniczyli
w Kampanii Napoleońskiej a mały Apolinary słyszał melodię "Mazurka "
w pobliskim miasteczku w którym to po raz pierwszy odegrano na Ziemiach
Polskich
cz'ytacz 06.06.2017 godz. 17:25
Winny jestem sprostowanie do poniższego odcinka komentarza do "Pana
Tadeusza". Gdyż (najwyrażniej ku uciesze gawiedzi czy "dzięcielinej pały""
popełniłem błąd używając formy zwyczajowej "Powstanie Styczniowe"
-Co w wyniku przeliterowania mogło zmienić sens ,dla niezorientowanych
tj tych którzy nie sięgnęli do szesnastu początkowych odcinkowych wpisów
a powinno być POWSTANIE LISTOPADOWE -OCZYWIŚCIE !
cz'ytacz 28.05.2017 godz. 11:56
Ad28V2017godz11:00
Skoro mam możliwość napisać w komentarzach
kolejną informację a objaśniającą treść i kuluary
"Pana Tadeusza" A Mickiewicza ,to napiszę jeszcze
o "PUSZCZY" ujętej w strofach tego poematu ,która
w założeniu jeszcze istnieje i to w takim kształcie
jaki jest opisywany przez Wieszcza.
Cokolwiek ów kompleks leśno-parkowy istnieje obecnie
bardziej jako las z łęgami ,podmokłymi terenami w tym
bagnami ,lecz nie stracił na walorach .
-Mimo że na te z regóły wyludnione tereny w ostatnim
okresie wkroczyła urbanizacja niwelując urocze założenia
krajobrazowe oraz walory przyrodnicze.
W każdym razie tak jak w opisach ,PUSZCZA zaczynała się tuż za obecnie istniejącymi założeniami PARKU
KRAJOBRAZOWEGO pierwotnie pełniąc też rolę PARKU
poprzecinanego drogami a biegnącymi do nielicznych
siedlisk ludzkich którymi były MłYNY WODNE
-będące wtedy w posiadaniu "Sopliców".

Cokolwiek udało mi się dostać do ( lecz niepełnej)
informacji o żywocie postaci która odpowiada sylwetce
tytułowego "Pana Tadeusza" .
Którą przytoczę dodając własne wiadomości a zaczerpnięte ze szczątkowych żródeł lub literatury
beletrystycznej i faktograficznej a związanej z "Soplicami"

Tak więc cyt że "Pan Tadeusz" który urodził się w 1801
będąc trzecim synem Adama (będącego członkiem
Komisji Dobrego Porządku w Poznaniu lub też zarazem
Prezesem Sądu Ziemskiego w Poznaniu)
oraz Eleonory -córki Wojewodzica
-Którzy łącznie tych dzieci mieli pięcioro .

W około 1807 pod opieką brata wyjechał do Warszawy
potem pobierał nauki w gimnazjum francuskim w B..
Równierz studiował nauki prawnicze uniwersyteckie .
W okresie 1827-1830 i 1834 podróżował do Włoch
w towarzystwie swojego brata ciotecznego -poety
przez którego miał częste kontakty z Wieszczem
Brał udział w Powstaniu Styczniowym przez co najwyrażzniej wpędził "Sędziego Soplicę" do grobu.
-Gdyż w tym okresie kampanii został spadkobiercą
wymienianego "Soplicowa" .
Cokolwiek po Powstaniu musiał też umknąć przed represjami.
Umarł podczas trwania Wojny Francusko-Pruskiej
21VIII1870r pozostawiając jedynego spadkobiercę.
Najwyrażniej pochowany w kościele zbudowanym
staraniem jego dziadków .
Jego jedna młodsza siostra za sprzedaną mu wieś
w ogrodach tj warzywniku przypałacowym ,ufundowała
KATOLICKI SIEROCINIEC prowadzony przez żEńSKIE
ZGROMADZENIE ZAKONNE.
cz'ytacz 27.05.2017 godz. 21:43
No i o owej "Telimenie" z mojej perspektywy ,gdyż nie tylko w tamtych czasach umawiano się i nie tylko w
wyższych sferach ,o tym która wyjdzie za mąż i za kogo.
Czego nie muszę udowadniać uczącej się młodzieży ,
z powodu zapoznawania onej z literaturą z tamtego
okresu a zawartej w lekturach szkolnych.
Tak więc jakieś frywolne komentarze polonistek i polonistów a dotyczące samostanowienia wolnej "szlachcianki" z kim będzie lub nie zechce ... .
-W tym przypadku wpuszało się młodych ludzi w "maliny"
bez wyrażnego wytłumaczenia że tak naprawdę TELIMENA była CUDZOZIEMKą w dodatku bez posiadania
nieruchomości czy znacznego majątku ,którym mogłaby
swobodnie dysponować !
Tak więc nie będę spekulował o tym iż "TELIMENA"
uzyskała oficjalny status DAMY DO TOWARZYSTWA.
-Jak też opisywana jest w oficjalnych żródłach w tym
w książce o lokalnym zasięgu napisanej przy moim
współudziale przez już zmarłego a jeszcze młodego
Historyka o imieniu Konrad Ireneusz .. .
Który opierając się na żródłach polskojęzycznych
o tym że w " połowie XIX wieku powstał nowy szpital
katolicki..." .(i dalej) Brak takiej instytucji dał się widocznie
odczuć skoro podjęto się do jego ponownego utworzenia
Konkretnie zajęła się tym wdowa a w/g innych zapisków
panna " i to obce fonetyzmy w jej nazwisku ""towarzyszka
Angielka w dworze ..." [SOPLICóW]
I dalej cytując z książki K.I.B.
"Najprawdopodobniej w 1846 powstał ufundowany przez
nią szpital pod nazwą Zakład Chorych "Pod Samarytaninem"".Na jego potrzeby przeznaczyła (do dziś
stojący z niezmienionymi charakterystycznymi neogotyckimi oknami) własny dom przy ulicy B.G lub
obecnie imieniem odkrywcy w którego brzmiącym
swojsko nazwisku siedzi pewien znaczący fortel warty
uwiecznienia w kolejnych odcinkach N.W.N.E..)

Lecz od 1849 chorymi tam opiekowało się Zgromadzenie
Sióstr Miłosierdzia W a P "
Owa " TELIMENA" " urodziła się w w Shenby w hrabstwie
Backingham w Anglii a zmarła w 1860 r "
Będąc pochowaną przy wspominanym kościele katolickim
gdzie w tym kościele leżą też rodowi właściciele kluczy majątków i "Soplicowa" .
-Niestety "Pan Tadeusz" żył znacznie krócej lecz przeżywając starszą od niego damę o dziesięć lat.
cz'ytacz 26.05.2017 godz. 22:15
W kolejnym odcinku o "Telimenie" która to postać liberalnie traktowana przez otoczenie ,powinna wzbudzać
u czytelników pewien rodzaj zdziwienia i refleksji nad
prawdziwością tej postaci oraz jej niekonwencjonalnych
zachowań .
Mimo że czytelnikom umilających czytanie tego niewątpliwie-pierwotnie poczytnego dziełka.
Niestety "TELIMENA" czasowo zostanie u tu w moim
tekście OKRYTA TAJEMNICą ,z wielorakich przyczyn
jakimi jest łamanie starych utartych wyobrażeń ,a będących wynikiem szeregu "edukacyjnych" zabiegów
.
Niestety ów POEMAT powinien być wykładany starszej
młodzieży a nie dzieciom we wczesnym rozwoju emocjonalnym i psychofizycznym .
-Co oczywiście nie powinno prowadzić do domysłów
nipopartych żadnymi faktami nawet z zapisów historycznych.
-Powstrzymuje się ,z tej przyczyny że ktoś rano wykasował ...,najwyrażniej odnosząc wrażenie o tym że lepiej w cale niż póżno ... .

Może jednak nocne czytanie komentarzy byłoby lepszym
rozwiązaniem niż NIE CZYTANIE ICH W CALE !

PS Przypominam iż pod podobną lecz wcześniejszą informacją "z laureatem" udało mi się utrzymać 16-pozycji .(Odliczając tego fonetycznego "wowa" jak
Lamworowa z czasów cenzury i rewizorów)
cz'ytacz 26.05.2017 godz. 20:53
Ad26V2017godz20:00
To nie zmienia faktu ,gdyż jeśli będzie trzeba to będzie
powtórzony po raz kolejny-dziesiąty lub dwudziesty
kolejny odcinek i to w takim stylu jaki tu ustaliłem.
Przy okazji Dnia Matki ,wspomnę o tym że swoje badania
topograficzno-historyczne prowadzące do właśnie tej
publikacji ,relacjonowałem chorującej już ambulatoryjnie
Mamie .A też i Babcia udostępniała mi swój pokój ,będąc
świadkiem w wertowaniu skąpych jak na tamte czasy
materiałach i pozycjach książkowych.
W tamtych czasach w wieku lat trzynastu ,przepisywałem
takie pożyczone pozycje jak XIX-wieczne książki Karwowskiego a nielicznego lub jedynego prekurora
badania dziejów tego Regionu !

Tak więc do dzieła powtarzając (5-6-raz)
'Zapomniałem jeszcze wspomnieć z Pierwszej Księgi
o tej "Zosi" która "sykała przez okno do ogródka ...'
Gdyż jeśli chodzi o ten DWóR i majątek chodzi ,to za
DWOREM i za nieistniejącą dziś rzeczką rozciągały się
ogrody.
-Które jeszcze do nie tak dawna były użytkowane jako
warzywniki-jarzyńce ,lecz w okrojonym wymiarze ...
Z powodu kilku szlachetnych fundacji dla których
przeznaczono te ogrody oraz pobudowano obiekty
wyższej użyteczności publicznej.
Które do dziś z powodzeniem pełnią swoją rolę-misje
w takim właśnie celu.
Pobudowane za życia "Pana Tadeusza" czy "Zosi"

A z tym NIEDżWIEDZIEM to trafiłem na gotowe opracowania z lokalnej historii ,w której było napisane
iż ludność przeżywała chwile grozy w okresach kiedy
długa sroga zima pozwalała na przemierzenie przez duże drapierzniki skutych lodem przestrzeni w pobliże ujętej
w Poemacie osady oraz nieopisywanego większego skupiska ludzkiego .
Nęciła je woń zapachów które to rozchodziły się na wiele
kilometrów przestrzeni i puszczańskich borów.
Wynika iż usadowiony ZAMEK pełnił też strażniczą rolę
wraz z do dziś istniejącymi ziemnym wałem na którym
osadzona solidna drewniana palisada niepozwalała na
bezpośrednie przedarcie się do osady ludzkiej.
ZAMEK był wyposażony w wieże na narożach oraz fose
okalającą go .

I jeszcze co do tytułowego "...OSTANIEGO ZAJAZDU...
to ów DWóR i ZAMEK będące w bezpośrednim sąsiedztwie rzeczki oraz fosy z wartko płynącą wodą
były podatne na ich działanie chyląc się ku "upadkowi"
-Co wspomniane jest też na wstępie w Księdze ...

Jak na tamte czasy próbowano zaradzić temu problemowi
stosując nowatorskie technologie budowlane w postaci
betonowego muru powstrzymującego tworzenie się
osuwiska .
Niestety ostatecznie Dziedzic "Pan Tadeusz" wybudował
okazalszą rezydencję ,a rzeczka (tj ta jej odnoga) została
zasypana tak że nawet miejscowi specjaliści nie mają
rozeznania o istnieniu takich założeń z "prehistorii"
dziejów Polski i Litwy.
Zawiedziony 20.05.2017 godz. 10:06
O wspaniałym, przeglądzie teatralnym odbywającym się w Teatrze Polskim i nie tylko, cisza lub prawie cisza, Bliscy nieznajomi to bardzo ważne wydarzenie, szkoda ,że redakcja kulturalna tego nie dostrzega.