Ich zbiór jest elementem przygotowanej przez niego wystawy "Epoka żelaza". Niektóre z nich mają ponad 200 lat.
Janusz Skrzypczak przyznaje, że wiele z tych krzyży uratował przed zapomnieniem i zniszczeniem.
- Proszę sobie wyobrazić, że taki krzyż musiał być cały wyrzeźbiony w drewnie. Później te drewno było odciśnięte w piasku formierskim. Zostało to wykonane cudownymi rękami odlewników - mówi Janusz Skrzypczak. - Współpracowałem przez jakiś czas z taką odlewnią w Chocianowie. Jej pracownicy mówili, że dziś niektórych rzeczy nie da się zrobić i sami zastanawiali się, jak ludzie żyjący 150 lat temu odlewali takie piękne rzeczy.
Wystawa "Epoka żelaza", na której można podziwiać zabytkowe krzyże, będzie czynna jeszcze przez kilkanaście tygodni.