Kaliski Festiwal - jak podkreślają organizatorzy - jest przeglądem tego, co najistotniejsze w dzisiejszym teatrze. Dzisiejszy teatr mówi więc językiem ulicy, opowiada o głodzie miłości w ostrym wydaniu. Nagość w teatrze już nikogo nie szokuje. W środę na dużej scenie pierwszy dramat - oczekiwany przez publiczność spektakl Starego Teatru z Krakowa Oresteja Ajschylosa - w reżyserii Jana Klaty.