Turkusowisko

Tak jak pisze Dziennik Polski w zarządzaniu turkusowym ludzie lubią poniedziałki i biorą za to co robią, odpowiedzialność. Zamiast rywalizować, rozwijają się, wykonują to, co umieją najlepiej i sami dokonują wyborów. W zamian dostają pełne zaufanie, wolność i brak kontroli. Ludzie mają w takich firmach poczucie autonomii, wpływu na to jak to robią.

Liczne badania wskazują na spadające zaangażowanie pracowników i rosnącą liczbę osób z symptomami wypalenia zawodowego, czy nawet depresji. Innowacyjny paradygmat zarządczy jakim jest Turkus cieszy się rosnącą popularnością, ponieważ co raz więcej wskazuje na to, że dominujący model zarządzania osiągnął granice swoich możliwości. Turkusowe zarządzanię potrafi święcić sukcesy w najmniej spodziewanych miejscach, jak chociażby Ochrona Zdrowia w Polsce. Z kolei badania przeprowadzane przez Ernst&Young pokazały, że gdyby turkusowy model zarządzania innej turkusowej firmy jaką jest Buurtzorg, został dobrze wdrożony w całej Holandii, to oszczędności dla tamtejszego systemu ubezpieczeń wyniosłyby ok. 2 miliardów Euro rocznie. A skalując to na populację USA - oszczędności z tego tytułu mogłyby w tym kraju wynieść prawie 50 mld dolarów rocznie.

Wiele osób z pokolenia „Z” interesuje się pracą w Turkusowych Organizacjach, ponieważ model ten koncentruje się na dobrostanie pracowników oraz równowadze między życiem zawodowym i prywatnym, a także możliwościami rozwoju osobistego i zawodowego. A dzięki swej elastyczności kulturze współpracy, holistycznemu podejściu oraz zarządzaniu przez wartości skutecznie radzą sobie one w świecie co raz bardziej dynamicznych, nieprzewidywalnych i niosących za sobą wielowymiarowe skutki zmian.