NA ANTENIE: Poza schematem
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Chory na bluesa Tommy Castro - recenzja Ryszarda Glogera

Publikacja: 14.02.2025 g.13:01  Aktualizacja: 14.02.2025 g.10:17 Ryszard Gloger
Poznań
Tommy Castro to artysta, którego każdą płytę wrzuca się do odtwarzacza z ochotą. Potrafił zawsze utrwalić w nagraniach wysoką temperaturę swoich koncertów. Zagrał w Polsce kilkukrotnie w Ostrowie Wielkopolskim, w Olsztynie, w 2022 w Poznaniu. Skomponował kilka tuzinów nietuzinkowych utworów, zwykle z dobrymi tekstami.
Tommy Castro „Closer To The Bone” - okładka płyty
Fot. okładka płyty

Spis treści:

    Tommy Castro wokalista i gitarzysta jaśnieje w otoczeniu swojej kapeli The Painkillers. Ostatnie lata są dla tego artysty bardzo owocne, do 10 powiększył liczbę statuetek Blues Music Award. Album „Tommy Castro Presents A Bluesman Came To Town – A Blues Odyssey” okazał się osiągnięciem niezwykłym w sensie artystycznym i komercyjnym.

    Z 17. pozycją w dyskografii „Closer To The Bone”, artysta utrzymuje się na tej wysokiej fali. Poprzednia płyta była efektem współpracy z producentem Tomem Hambridgem, a przy najnowszej płycie mamy do czynienia z tandemem Tommy Castro i Kid Andersen. Ten ostatni spełniał nie tylko rolę producenta, lecz także zagrał na płycie na basie, fortepianie, organach, gitarze i kontrabasie. To znaczące uzupełnienie podstawowego składu The Painkillers - basisty Randy’ego McDonalda, klawiszowca Mike’a Emersona i perkusisty Bowena Browna. Zresztą w nagraniach wzięło udział jeszcze kilku znakomitych muzyków, jak Chris Cain, Rick Estrin, Deana Bogart, Billy Branch czy Jimmy Pugh. Świadczy to nie tylko o chęci wprowadzenia na listę cenionych instrumentalistów, lecz wkomponowanie indywidualnych pomysłów i charakterystycznych brzmień.

    Na płycie zarejestrowano 14 nagrań, co daje bogatą kolekcję premierowych kompozycji i coverów. Całość układa się w dynamiczną, zróżnicowaną mieszankę tradycyjnego bluesa i rhythm and bluesa, któremu nadano współczesnego rysu i blasku.

    Z jednej strony jest więc wysoki szyk muzyczny, a z drugiej te liczne dodatki w postaci solówek, współbrzmień, erupcji ekspresji i barw wielu instrumentów. Dodać trzeba bowiem jeszcze sekcję dętą i chórki. Wbrew pozorom muzyka nie jest wcale przeładowana za to bardzo pociągająca i wielobarwna. Nagranie „The Way You Do” przyciąga klimatem muzyki lat 60-tych, a krystalicznie brzmiąca gitara na pogłosie zniewala. Z kolei „Crazy Woman Blues”, to utwór w wolnym tempie, za to „One More Night” oferuje elektryzujący rytm shuffle.

    Znacznie szybsze tempo narzuca „Woke Up And Smelled The Coffee”. Utwory „She Moves Me” i „Bloodshot Eyes” są powrotem do rhythm and bluesa z lat 50-tych. W pełni elektryczny, rozbuchany gitarą Castro utwór „Freight Train (Let Me Ride)”, przywodzi na myśl muzykę Elmore’a Jamesa. W nagraniu „Everywhere I Go” artysta odwołuje się do stylu zapomnianego chicagowskiego gitarzysty Magic Sama. Na finał prawie rock and rollowy kawałek „Hole In The Wall”, ozdobiony dźwiękami rezofonicznej gitary.

    Tommy Castro potrafi tchnąć w wiele utworów z przeszłości, współczesnego ducha i własne, silne emocje. Jest znakomity jako wokalista i dojrzały w gitarowych popisach. Jego solówki są zgrabne, wyważone i świeże. Płyta „Closer To The Bone” to muzyka mieniąca się różnymi barwami soczystego bluesa. Wspaniały pokaz czołowego artysty gatunku.

    http://radiopoznan.fm/n/QKG7zA