- Potrzebne są środki, których zabrakło ze względu na zmniejszenie dotacji ze strony ministerstwa. Wielu poznaniaków do Europejskiego Centrum Solidarności jeździ, to jest instytucja ponadsamorządowa, ogólnopolska - dodaje Sternalski.
Pomysł nie spodobał się radnym opozycji z PiS. Radna Lidia Dudziak mówi, że problem jest sztuczny, a przekazywanie pieniędzy to nie jest zadanie własne Poznania.
- Ta sprawa nie ma żadnego znaczenia dla nas. Jest tylko demonstracją Platformy Obywatelskiej - dodaje Dudziak.
Według radnej, środki powinny być kierowane na przykład na podwyżki dla pracowników Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Krzysztof Rosenkiewicz z PiS pytał czy miasto Poznań otrzymało wniosek o wsparcie. Cezary Ostrowski z Urzędu Miasta odpowiadał, że "nie ma ten temat wiedzy". - Pomysłodawcą przekazania wsparcia byłem ja - mówił przewodniczący rady miasta Grzegorz Ganowicz z PO.
Radny PIS Rosenkiewicz dopytywał czy inne instytucje kultury, które ogłoszą brak finansowania, także dostaną wsparcie? Czy będziemy wspierać muzeum w Gnieźnie lub Muzeum Polskiej piosenki w Opolu? - pytał członek klubu radnych PIS. - Jak się pojawią takie wnioski, to będziemy o tym rozmawiali - stwierdził Grzegorz Ganowicz. Za przekazaniem pieniędzy dla miasta Gdańsk głosowało 21 radnych, 9 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.
To znaczy "żeby dalej opowiadało o tym, jak Lechu skakał przez płot" (zamiast "jak Lecha przerzuciła przez płot SB żeby kontrolować strajk").