NA ANTENIE: Weekendowo, kabaretowo
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

100 tys. zł kaucji nie przekonało sądu. Sprawca śmiertelnego wypadku zostaje w areszcie

Publikacja: 12.01.2022 g.14:04  Aktualizacja: 14.01.2022 g.20:12 Magdalena Konieczna
Nowy Tomyśl
Sprawca śmiertelnego wypadku w miejscowości Bolewice pod Nowym Tomyślem zostaje w areszcie.
leszek g wypadek bolewice - Magdalena Konieczna - Radio Poznań
Fot. Magdalena Konieczna (Radio Poznań)

Sprawa jest wyjątkowa, bo oskarżony odpowiada nie tylko za spowodowanie wypadku, ale według prokuratury także za zabójstwo kierowcy auta, w które uderzył.

Oskarżony zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z autem, którym małżeństwo jechało do pracy. Był pijany i według prokuratury celowo doprowadził do wypadku, bo chciał popełnić samobójstwo. Od początku sprawy oskarżony jest w areszcie. To już półtora roku, dlatego przed kolejnym przedłużeniem okresu aresztowania, obrońca oskarżonego oświadczył, że rodzice Leszka G. są w stanie zapłacić sto tysięcy złotych poręczenia majątkowego, a nawet więcej, jeśli będzie taka potrzeba.

Zawsze jest realna możliwość wpłaty poręczenia. Wysokie poręczenie, bo wiadomo przy tym zarzucie musi być poręczenie wysokie, żeby chociaż stworzyło jakieś szanse, że ten środek zostanie zmieniony

- mówi obrońca oskarżonego adwokat Grzegorz Rose.

Sąd jednak przedłużył oskarżonemu areszt. Powołał się na grożącą mu surową karę i obawę matactwa. Obrońca przyznał, że spodziewał się takiej decyzji.

Podejrzewałem, że sąd przedłuży areszt, bo jest taki zarzut, nawet, gdyby przyjąć, że był to tylko wypadek, to jest zagrożenie karą do 12 lat

- mówił obrońca.

Oskarżony przyznał się do spowodowania wypadku i jazdy pod wpływem alkoholu, ale nie do zabójstwa. Kolejna rozprawa w lutym, wtedy sąd chce już zakończyć proces.

http://radiopoznan.fm/n/kibIZM
KOMENTARZE 0