11 kobiet z organizacji "Zielona Fala" zmyliło ochronę i dostało się na wielką maszynę. Ich koledzy zostali na zewnątrz. W ubiegłym roku podobną akcję uniemożliwiła policja. Protestują pod hasłem "Ziemia jest kobietą". Domagają się od rządu i właściciela kopalni jak najszybszego odejścia od węgla brunatnego.
Dziewczyny, które tam weszły, są po to, żeby zaprotestować przeciwko rozwojowi tej kopalni i chcą walczyć z kryzysem klimatycznym, który dotyczy teraz nas wszystkich. Ta kopalnia ma pracować do 2030 roku i węgiel, który zostanie z niej wydobyty i spalony, spowoduje takie emisje, których nie możemy dopuścić i prawdopodobnie pogrąży to planetę.
Jak mówią świadkowie, wśród protestujących są dziennikarki Gazety Wyborczej i opozycyjnego portalu OKO.Press.
AKTUALIZACJA GODZ. 14:50
Koniec protestu. Nie będzie skargi na kobiety okupujące koparkę w podkonińskiej kopalni. Przedstawiciele Zespołu Elektrowni PAK S. A. porozumieli się z protestującymi. Do godz. 16:00 protest ma się zakończyć.
Kopalnia nie będzie wyciągać wobec nich konsekwencji, nie będzie skarg do policji, co więcej zaprosi uczestniczki protestu na spotkanie, na którym przedstawi im plan odchodzenia PAK-u od energetyki węglowej.
Po drugie - czy nie ma jakichś paragrafów na ten terroryzm ?
Pozdrawiam,