W ciągu ostatnich 10 dni na początku sierpnia na biurka urzędników w regionie spłynęło w sumie 50 tysięcy wniosków. To mniej niż w kwietniu zeszłego roku, kiedy program startował. - Jest tak, ze względu na termin - uważa zastępca dyrektora wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, Monika Donka-Cieślewicz.
- Teraz mamy okres wakacyjny, wiele osób wyjechało lub jest zajętych czymś innym, nie myśli o załatwianiu papierkowych spraw. Apelujemy o to, aby się tym zająć, gdyż złożenie wniosku do końca sierpnia gwarantuje nieprzerwany udział w świadczeniach - mówi urzędniczka.
Dokumenty można składać bezpośrednio w urzędach, wysyłać je pocztą albo skorzystać z internetu. Ta ostatnia opcja w kwietniu zeszłego roku cieszyła się umiarkowaną popularnością, wniosków złożonych przez sieć było 20 proc. - Teraz jest lepiej - cieszy się wicewojewoda wielkopolski Marlena Maląg.
- W tym momencie widzimy, że 43 proc. wniosków złożono przez internet. Świadczy to o tym, że te sposób składania dokumentów zaczyna dominować. To cieszy, bo obywatel nie musi czekać w kolejkach. Jeżeli nie trzeba składać dodatkowych dokumentów, to ta droga jest najbardziej optymalna - opowiada wicewojewoda.
Nowe wnioski o świadczenia w ramach Programu 500+ trzeba będzie składać co roku. Państwo chce mieć większą kontrolę nad tym, kto otrzymuje pieniądze. Od początku sierpnia najwięcej wniosków wpłynęło w powiatach poznańskim i gnieźnieńskim oraz w Poznaniu i Pile. Urząd Wojewódzki uruchomił także specjalną infolinię, pod którą można pytać o świadczenia. Można dzwonić pod numer 61 854 12 49.