"Obawiamy się o losy szkoły, w której panuje atmosfera strachu i bezradności wobec cynicznych poczynań władz" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez absolwentów Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Uczelnia zwalnia kilkunastu wykładowców, w tym doktorów i profesorów.
Pod apelem o ich przywrócenie i zaprzestanie zwolnień podpisał się między innymi poznański poseł Franciszek Sterczewski, który skończył na uczelni architekturę i urbanistykę.
To głęboko niepokojąca sytuacja, że uniwersytet decyduje się na zwolnienia w takim czasie i w takim zakresie. W sytuacji, w której mamy lockdown, budynki uniwersyteckie nie są ogrzewane, to szkoła odnotowuje oszczędności. Wierzę, że sytuacja osób zatrudnionych będzie zabezpieczona i że w pandemii będą mogli liczyć na swojego pracodawcę.
"Z tego co wiem, żaden inny uniwersytet nie decyduje się na tego typu zwolnienia" - dodaje Franciszek Sterczewski.
Władze Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu zwolnienia tłumaczą zwolnienia kłopotami finansowymi. Według uczelni, nie wynikają one wyłącznie z brakiem wpływów związanych z pandemią, ale z obniżonej o 2 miliony złotych subwencji oraz rosnących kosztów utrzymania uniwersytetu.
Autorzy apelu zwracają uwagę, że pracowników zaczęto zwalniać wraz z rozpoczęciem pierwszej kadencji rektora prof. Wojciecha Hory.
Petycję w obronie wykładowców można podpisać na portalu petycjeonline pod hasłem "List 100 absolwentów do Rektora i Dziekanów UAP".