NA ANTENIE: Klasyka humoru
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Adam Z. nie odpowie za zabójstwo?

Publikacja: 17.02.2017 g.19:07  Aktualizacja: 18.02.2017 g.13:59 Magdalena Konieczna
Poznań
Nieoczekiwany zwrot w procesie Adama Z., oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman.
chłopak ewy tylman zeznaje - Magda Konieczna
/ Fot. Magda Konieczna

Po przesłuchaniu dziś świadków sąd poinformował strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu - z zabójstwa na nieudzielenie pomocy. To przestępstwo jest zagrożone dużo niższą karą - do trzech lat więzienia. Adam Z. jest w areszcie już rok i dwa miesiące.

- To, czy sąd zmieni kwalifikację prawną czynu dowiemy się dopiero w wyroku, ale to, że uprzedził o takiej możliwości strony już na trzeciej rozprawie, zdarza się niezwykle rzadko - mówi obrońca Adama Z. - mecenas Ireneusz Adamczak. Pełnomocnik rodziny Ewy Tylman mecenas Wojciech Wiza mówi, że to na razie pewien sygnał, bo Adam Z. nadal jest oskarżony o zabójstwo. W poniedziałek sąd będzie decydował, czy przedłużyć Adamowi Z. areszt.

Dziś sąd przez 8 i pół godziny słuchał świadków. Najdłużej zeznawali: chłopak Ewy Tylman i partner Adama Z. Każdy po trzy godziny. Chłopak Ewy Tylman jest funkcjonariuszem ABW i sąd zgodził się, by zeznawał w kominiarce. Powiedział, że od oskarżonego dzień po zaginięciu Ewy usłyszał różne wersje. Jedna z nich mówiła, że kobieta po firmowej imprezie wsiadła w autobus.

Na czas zeznań partnera Adama Z. sąd wyprosił z sali dziennikarzy. Uznał, że obecność dziennikarzy na sali może działać na niego krępująco. Świadek poprosił nawet sąd o utajnienie zeznań, bojąc się szykan, ale sąd ten wniosek odrzucił. Publiczność mogła słuchać jego zeznań. Świadek miał powiedzieć między innymi, że Adam nie chciał rozmawiać o tym, co wydarzyło się nad Wartą.

To trzecia rozprawa w głośnym procesie o zabójstwo Ewy Tylman. Kobieta zaginęła w listopadzie 2015, kiedy wracała z firmowej imprezy. Pół roku później jej ciało znaleziono w Warcie w okolicy podpoznańskiego Czerwonaka. Prokuratura o zabójstwo Ewy oskarżyła jej kolegę z pracy. Adam Z. przed sądem nie przyznał się do winy. Obciążają go jednak zeznania policjantów, w obecności których miał się przyznać do zabójstwa Ewy Tylman.

Proces - ze względu na zainteresowanie mediów - toczy się na największej sali poznańskiego Sądu Okręgowego. Do środka mogą wejść tylko osoby z kartami wstępu. Każdej rozprawie towarzyszą szczególne środki ostrożności, a Adam Z. na sali rozpraw siedzi za pancerną szybą.

http://radiopoznan.fm/n/koCHPd
KOMENTARZE 0