Informację potwierdziła Radiu Merkury Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Adam Z. jest w areszcie od grudnia ubiegłego roku. Areszt był kilkakrotnie przedłużany. Teraz będzie mógł rozpocząć się proces, a Adam Z. z podejrzanego stanie się oskarżonym.
Do tej pory miał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym - tzn., przez swoje zachowanie godził się na śmierć Ewy Tylman. Nie wiadomo, czy takie same zarzuty znalazły się w akcie oskarżenia.
Tydzień temu okazało się, że sekcja zwłok nie dała odpowiedzi na pytanie, jaka była dokładna przyczyna śmierci kobiety. Mimo to - jak zapewniał pełnomocnik rodziny Ewy Tylman mecenas Mariusz Paplaczyk - prokuratura zebrała na tyle mocne dowody, że pozwolą postawić Adama Z. przed sądem.
Ewa Tylman zaginęła w okolicach Mostu Rocha w Poznaniu w listopadzie rok temu. W nagraniach z monitoringu widać było jak wraca z imprezy firmowej z Adamem Z. Ślad po niej urwał się w okolicach Mostu Rocha. Ciało Ewy Tylman znaleziono w lipcu w Warcie w Czerwonaku. "Wiemy, że to nie było przypadkowe utonięcie albo samobójstwo" - mówił w Radiu Merkury pełnomocnik rodziny .
W tej sprawie obradować będzie 5-osobowy skład sędziowski. Więcej szczegółów mamy poznać na konferencji prasowej prokuratury, która zaplanowana jest na poniedziałek.
Maciej Kluczka/szym