Można było potrzymać złotą sztabę, wybić okolicznościową monetę oraz obejrzeć kolekcję maszyn biurowych, które przed wieloma laty wykorzystywano również w bankach. Pokaźna kolekcja maszyn do liczenia należy do pasjonata takiego sprzętu Jana Kałuży.
Są to urządzenia, które wykorzystywano w czasach, gdy nie było jeszcze kalkulatorów. To maszyny mechaniczne, każdą uważam za najciekawszą. Można na nich dodawać, odejmować, mnożyć i dzielić za pomocą kręcenia korbką. Jak ktoś się wprawił, to szło mu to szybko.
Dla dzieci były warsztaty z projektowania monet i malowanie ekologicznych toreb. Był też wykład o Unii Lubelskiej. Dni otwarte zorganizowano w związku z 100. rocznicą uchwalenia nazwy złoty dla waluty Rzeczypospolitej Polskiej.