W tej sytuacji - zgodnie z przepisami - o tym, kto zostanie radnym, miało zadecydować losowanie. Jeszcze przed losowaniem bez względu na jego wynik ustalili, że mandatem podzielą się po połowie. Prace w nowej radzie Leszna rozpocznie Lidia Baksalary, bo dzisiaj w czasie losowania to do niej uśmiechnął się los.
Lidia Baksalary tłumaczy, że z Krzysztofem Rosikiem spotkali się po raz pierwszy w kampanii wyborczej i jako ludzie polubili się. - Uznaliśmy, że podzielenie się mandatem będzie sprawiedliwe - dodaje Ludzie Baksalary - bo oboje ciężko pracowaliśmy w czasie kampanii, wspierając się wzajemnie.
Krzysztof Rosik wskazuje, że jest to też gest wobec dużej grupy wyborców, która im zaufała. Chcieli dla nich sporo zrobić. Krzysztof Rosik podkreśla, że radnymi będą krócej, ale ten czas chcą dobrze wykorzystać.
Dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Lesznie Joanna Neczyńska tłumaczy, że radny w każdej chwili może zrezygnować z pracy w radzie i zrzec się mandatu na rzecz kolejnej na liście osoby.