Zmiany nie są jeszcze pewne. Nad projektem pracują teraz posłowie. System Informacji Oświatowej budzi jednak spore kontrowersje. Rzecznik MEN Grzegorz Żurawski w rozmowie z Adamem Michalkiewiczem wyjaśnia, że System Informacji Oświatowej już działa, ale teraz z wersji papierowej ma zostać przeniesiony do dużej bazy komputerowej. Przekonuje, że znajdą się tam tylko podstawowe informacje o uczniach. Rzecznik zapewnia też, że zmiany w systemie są potrzebne.
Przeciwko powstaniu takiej dużej bazy protestuje kilka fundacji i stowarzyszeń skupiających rodziców. Zbierają oni w Internecie podpisy, chcą pokazać jak dużo osób nie zgadza się na ten pomysł ministerstwa. Dlaczego rodzicom nie podoba się pomysł MEN-u wyjaśnił nam Wojciech Starzyński - prezes Fundacji Rodzice - Szkole. Protestujących popiera między innymi były Rzecznik Praw Obywatelskich Andrzej Zoll.
Czy taka duża baza danych może być bezpieczna? O tym Adam Michalkiewicz rozmawiał Piotrem Grzybowskim z Poznańskiego Centrum Superkomputerowo - Sieciowego. W tak w bazie danych mają znaleźć się informacje o dzieciach, które pochodzą z rodzin nadużywających alkoholu. Pracuje z nimi Katarzyna Malak - pedagog i socjoterapeuta. Zapytaliśmy ją, czy ujawnienie informacji o pochodzeniu może zaszkodzić osobie już w wieku dorosłym? Czy ujawnienia informacji z przeszłości może zaszkodzić ludziom? Zapytaliśmy o to osobę, która od lat przygląda się problemom społecznym - Lidię Leońską z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu.
A co o pomyśle MEN sądzą nasi Słuchacze? Czy taka baza danych to naturalna kolej rzeczy i zwyczajne narzędzie pracy w XXI wieku? A może zebrane dane będą wykorzystywane w zły sposób? Czy Państwo widzą zagrożenie w gromadzeniu danych osobowych, szczegółowych i wrażliwych danych - jak mówią przeciwnicy budowania takiego zbioru informacji o uczniach? Jak szczegółowe informacje instytucje państwowe mogą gromadzić o obywatelach? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie!