Zniesiono natomiast zapis mówiący o tym, że pracownik ma prawo do dnia wolnego, kiedy święto przypada w wolną sobotę. Z wyliczeń ekonomistów wynika, że przez najbliższe 10 lat bilans wyjdzie niemalże na zero.
Czy wszyscy są zadowoleni? Zapraszamy do dyskusji!
Z punktu widzenia pracodawcy - każde ograniczenie czasu pracy będzie złe, bo zazwyczaj pracodawcy płacą pracownikowi za przepracowany miesiąc pracy, niezależnie od tego ile dni wolnych przypada w danym miesiącu.
Z jednej strony mielibyśmy chwilę na odetchnięcie od trudów pracy, z drugiej strony rachunek ekonomiczny.
Mi akurat wszystko jedno, czy wolne będzie w 3 Króli, czy nie - choć fajnie było mieć wydłużony weekend majowy bez brania urlopu (1 maja w czwartek, piątek wolny za 3 maja przypadający w sobotę).
Poza tym w porównaniu do innych państw europejskich wcale nie jesteśmy rekordzistami pod względem ilości świąt oraz długości urlopu wypoczynkowego, a w szczególności długości tygodnia pracy.
Natomiast fajna rzecz w wielu krajach, to skrócone godziny pracy w piątki.
reasumując - zmiana przepisów spowoduje zmniejszenie ilości wolnych dni oraz ograniczenie wyjazdów "długo-weekendowych" w rezultacie ograniczenie konsumpcji.