Treść
Teraz powinna być wszczęta procedura odwołania starosty i wicestarosty. Jednak obecny na sali prawnik ostrzegał, że uchwała nie będzie ważna, bo nie było koniecznej opinii komisji rewizyjnej i Regionalnej Izby Obrachunkowej. Mimo tego radni postanowili głosować.
- Brak absolutorium dla zarządu pierwszy raz w historii powiatu pokazuje czerwone kartki nie akceptując takiego stylu rządzenia i formy ludzi, którzy się do tego nie nadają. Te głosowanie to potwierdziło - mówił szef opozycyjnego klubu PO Dariusz Pilak.
Wicestarosta Jerzy Berlik z PSL-u, który rządzi powiatem wraz z PiSem mówił, że nie rozumie decyzji radnych opozycji. - Zarząd powiatu zrealizował więcej inwestycji niż poprzednia koalicja. Jeśli procedura zakończy się odwołaniem zarządu ja odejdę stąd z podniesiona głową – tłumaczył Jerzy Berlik.
Starosta Beata Tarczyńska z PIS mówiła, że ze względów proceduralnych uchwała nie jest ważna. Przewodniczący rady powiatu Dariusz Igliński zapowiedział, że jeśli wojewoda uchyli uchwałę to odwoła się do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego.