Pies doprowadził funkcjonariuszy do leżących na kościelnym krużganku zwłok. Okazało się, że to 65-letni bezdomny. Na jego ciele nie znaleziono żadnych obrażeń. Przyczyny śmierci mężczyzny będą znane po sekcji - powiedział nam rzecznik konińskiej policji Marcin Jankowski.