NA ANTENIE: BEDZIE NIE PADAC (2021)/ROCK AND FIRE(PLYTA RADIA POZNAN)
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Śmierć ukraińskiego pracownika. Szefowa wywiozła go do lasu [AKTUALIZACJA]

Publikacja: 24.06.2019 g.14:05  Aktualizacja: 25.06.2019 g.10:15 Rafał Muniak
Wielkopolska
Sekcja zwłok ma dać pełen obraz tragedii, do której doszło dwa tygodnie temu w zakładzie stolarskim w Nowym Tomyślu
zatrzymanie właścicielki zakładu pogrzebowego podejrzanej o nieudzielenie pomocy Ukraińcowi  - wielkopolska policja
/ Fot. wielkopolska policja

Dwa tygodnie temu zwłoki młodego mężczyzny znaleziono w lesie koło Skoków. Po dwutygodniowym śledztwie policja ustaliła, że to 36 letni pracownik z Ukrainy, który był zatrudniony na czarno w zakładzie w Nowym Tomyślu produkującym trumny.

- Ustalono, że feralnego dnia mężczyzna pracując w ciężkich warunkach - była tam wysoka temperatura i wielkie zapylenie - stracił przytomność. Pracodawca, kobieta nie wezwała pogotowia, nakazując wszystkim pracownikom iść do domu. Niedługo potem zwłoki tego mężczyzny zostały znalezione w lesie pod Wągrowcem. Kobieta dostała areszt tymczasowy. Za nieudzielenie pomocy i nieumyślne spowodowanie śmierci grozi jej do 5 lat więzienia - powiedział nam rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Zatrzymano też Ukraińca, który pracował ze zmarłym i w dniu śmierci zniknął z Nowego Tomyśla.

- Prokuratura czeka jeszcze na wyniki sekcji zwłok zmarłego - poinformowała Renata Bocheńska z prokuratury rejonowej w Wągrowcu.

Zatrzymanie podejrzanej - film

Wcześniejsza informacja 

http://radiopoznan.fm/n/ZB6dt9
KOMENTARZE 0