Za udzieleniem absolutorium dla burmistrza było dziewięciu radnych, siedmiu się sprzeciwiło, a jedna radna wstrzymała się od głosu. - To polityczny kabaret. Uważam, że zrobiono krzywdę Jarocinowi. To bezpodstawna hucpa - tak skomentował wyniki głosowania Stanisław Martuzalski.
Zdaniem opozycji ubiegłoroczny budżet był fatalny, dlatego radni Ziemi Jarocińskiej zagłosowali przeciw. - Część inwestycji została wycięta z budżetu, w którym zostało 8 mln zł, a one wystarczyłyby na ich realizację - mówi przewodniczący klubu Rajmund Banaszyński.
Zgodnie z ustawą rada gminy udziela absolutorium bezwzględną większością głosów. Oznacza, to, że w przypadku Jarocina, burmistrz usiałby mieć poparcie co najmniej 11 radnych. Teraz, po dwóch tygodniach, rada może głosować w sprawie referendum za odwołaniem burmistrza.
Stanisław Martuzalski z Platformy Obywatelskiej został burmistrzem Jarocina w lutym 2012. W drugiej turze pokonał swojego kontrkandydata Roberta Kaźmierczaka 670 głosami. W pierwszej turze różnica głosów między kandydatami wyniosła zaledwie pięć głosów. Martuzalski zastąpił na stanowisku Adama Pawlickiego, który musiał ustąpić po prawomocnym wyroku sądu.
Ogólnie to jakieś tam miasteczko i-Xinice interesuje mnie tyle co zeszłoroczny śnieg !
Wybaczcie mi lolalni działacze ,lecz nie jestem korespondentem RM