Przed wojną w tym miejscu stał gmach biura szyfrów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, w którym pracowali Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski. To właśnie oni złamali kod niemieckiej maszyny szyfrującej. Tym samym ich wkład w zwycięstwo aliantów w II wojnie światowej w ocenie historyków jest niewątpliwy.
"W Centrum Szyfrów Enigma pokazano historię szyfrów, od starożytności do dnia dzisiejszego" - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Dla mnie to muzeum jest nie tylko hołdem składanym tym wybitnym naukowcom, ono jest także hołdem dla nauki. Mam nadzieję, że to muzeum będzie elementem edukacyjnym dla dzieci, młodzieży, ale i dla dorosłych. Dowodem, jak nauka może wpłynąć na losy historii
- mówił Jacek Jaśkowiak.
"Historia złamania kodu Enigmy wpłynęła na losy świata" - mówił w czasie otwarcia marszałek Marek Woźniak.
Takie zakotwiczenie w tym miejscu, historycznie udokumentowanym, nieprzypadkowo wybranym jest niezwykle ważne dla narracji o tej historii. Cieszę się, że ta narracja będzie miała właśnie tutaj taki stały punkt, stały element, bo mamy przecież inicjatywę wielu polskich samorządów, które chcą tworzyć szlak kryptologów, podpisaliśmy porozumienie, chcemy to realizować. Tym punktem odniesienia będzie właśnie centrum szyfrów
- zapewnia marszałek.
Jeszcze przed otwarciem dla publiczności - dzisiaj o 20:00 plenerowe widowisko na fasadzie budynku Collegium Martineum (dawne Collegium Historicum).
Centrum kosztowało 30 milionów złotych, ponad połowę dało miasto Poznań, 10 milionów pochodzi ze środków europejskich, a 4 miliony dał Uniwersytet im. Adama Mickiewicza.
Pomysłodawcą powstania Centrum był Szymon Mazur, dziennikarz Radia Merkury (dziś Radia Poznań)