Fundacja "Mam marzenie" zorganizowała zbiórkę takich przedmiotów, aby wręczyć je najmłodszym pacjentom. Chodzi o to, aby poprawić im humory podczas pobytu w szpitalu.
Pierwotnie prezenty miały trafić tylko do dzieci leczonych onkologiczne, ale ostatecznie trafiły do wszystkich małych pacjentów. - Odzew i hojność ludzi przerosły nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Mateusz Mostowski z Fundacji "Mam marzenie".
- Niektórzy są ekstrawertykami i bardzo się z tych prezentów cieszą. Rzucają się nam na szyję, rozmawiają z nami, są "piątki" i "żółwiki". Niektórzy reagują trochę skromniej - cieszą się w gronie najbliższych, najczęściej z mamą i tatą. Przyjmują od nas zabawki i już pojawia się lekki uśmiech. Gdy jest rozmowa, pojawia się wielki, przepiękny "banan" na twarzy" - dodaje Mostowski.
Zabawki trafiły do wszystkich dzieci ze szpitali przy Krysiewicza, Szpitalnej i Nowowiejskiego w Poznaniu.
Fundacja "Mam marzenie" istnieje od 2003 roku. Spełnia marzenia dzieci i młodzieży cierpiącej na choroby zagrażające życiu. Do tej pory udało się zrealizować prawie 7 tysięcy 400 życzeń młodych pacjentów.