Jarosław Pucek mówi, że decyzja o rozwiązaniu stowarzyszenia zapadła po krótkiej, ale konkretnej dyskusji. - Mamy dość tego, że "Wiara Lecha" stała się pieskiem do bicia. Nam kibicom, stowarzyszenie nie jest niezbędne. Można kibicować, robić oprawy meczowe, jeździć na mecze wyjazdowe nie mając za sobą stowarzyszenia. My tutaj (na trybunach - przyp. red.) zawsze będziemy. Nie będzie tutaj "Wiary Lecha", jako stowarzyszenia. My sobie poradzimy, a reszta niech się teraz martwi - wyjaśnia. Ta reszta to między innymi klub.
A władze Lecha Poznań zapowiadają, że będą rozmawiać z kibicami ze wszystkich środowisk. Decyzję o samorozwiązaniu stowarzyszenia "Wiara Lecha" nie chcą komentować. Rzecznik Lecha Łukasz Borowicz zapowiada, że niedługo powinno dojść do rozmów ze środowiskami kibicowskimi.
Wiara Lecha działała od 9 lat. Rozprowadzała bilety na mecze wyjazdowe zespołu. Organizowała też akcje związane z kolejnymi rocznicami wybuchu Powstania Wielkopolskiego. W tym roku kibice także pojawią się na grobach powstańców. Przeprowadzą też czwartą edycję akcji "Niebiesko-Biały Mikołaj", podczas której pojadą z prezentami do dzieci ze szpitali i domów dziecka.
Tęczowy kocioł "zinaczonych" :))