- To zależy – mówi lekarz epidemiolog Hanna Naumczyk.
- Jeżeli uda nam się delikatnie strzepnąć kleszcza ze skóry to radzimy sobie sami, dezynfekując potem miejsce po ukąszeniu. Następnie, ewentualnie zgłaszamy się do lekarza, jeśli widzimy, że to miejsce krwawi lub jest niepokojąco rumieniowo-obrzękowe. Natomiast, jeżeli kleszcz siedzi mocno przywiązany do naszej skóry, nie siłujemy się i zgłaszamy się bezpośrednio na SOR, do lekarza i do służby medycznej, która prawidłowo usunie nam kleszcza – dodaje Naumczyk.
Jeśli mimo wszystko chcemy usunąć pajęczaka samemu, warto skorzystać ze specjalnych narzędzi, które możemy zakupić w aptece.Wybór jest duży; od prostych szczypiec, po preparaty zamrażające kleszcza. Niezależnie od metody, kontakt z nim jest dla nas niebezpieczny i po jego usunięciu powinniśmy obserwować swoje samopoczucie.