- Wentylator wyrzuca śmierdzące powietrze na wysokość 16 metrów - wyjaśnia Piotr Terebecki z Aquanetu. Dzięki urządzeniu nieprzyjemne zapachy rozpraszają się i są mniej odczuwalne. To nie jedyny eksperyment w COŚ-u. - Jedną z technologii, którą obecnie testujemy jest spalanie osadów w kotłach, które są wykorzystywane w suszarni osadów pościekowych - mówi Terebecki.
Oprócz tego lada dzień Aquanet ogłosi przetarg na hermetyzację wszystkich czterech osadników. To najbardziej śmierdzące elementy oczyszczalni. W 2014 roku pierwszy z nich ma być już przykryty dachem.