NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy jesteśmy gościnni?

Publikacja: 25.02.2016 g.12:10  Aktualizacja: 25.02.2016 g.12:15 Wojciech Chmielewski
Poznań
Do Poznania w lipcu może przyjechać nawet 10 tysięcy pielgrzymów wybierających się na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.
ESM 2009 - Taize - Radio Merkury
/ Fot. (Radio Merkury)

Już w lipcu mieszkańcy kilku wielkopolskich miast będą mogli sprawdzić się w gościnności. Do Poznania może przyjechać nawet 10 tysięcy młodych ludzi. Dotychczas chęć przyjazdu do Poznania zadeklarowały 3 tysiące młodych ludzi, głównie z Hiszpanii.

Mieszkańcy Poznania i okolic już w 2009 roku pokazali swoją gościnność w trakcie spotkania młodych Wspólnoty Taizé. Gościliśmy wtedy dużo więcej ludzi, bo aż 20 tysięcy. Ksiądz Arkadiusz Szady zapewnia, że w tym roku pielgrzymów będzie znacznie mniej, jednak biorąc pod uwagę odległość Poznania od Krakowa, to zainteresowanie naszym miastem jest bardzo duże. Czy Poznań, Kalisz i Gniezno będą otwarte na przyjazd młodych, którzy po kilku dniach wyjadą na spotkanie z papieżem Franciszkiem?

Sporo osób przyjedzie w połowie wakacji. Czy nie zabraknie domów, w których młodzi ludzie znajdą dla siebie miejsce? Bo jeśli zabraknie, trzeba będzie ich zakwaterować w akademikach, internatach, bursach. Czy jesteśmy na tyle gościnni i otwarci, żeby przyjąć te 10 tysięcy osób pod swój dach? Wszystko wskazuje na to, że osoby, które przyjmowały młodych na spotkanie w Taizé, zrobią to także teraz, bo dzięki gościnności zdobyli wiele ciekawych doświadczeń. Ostatecznie może się okazać, że wolnych mieszkań i otwartych ramion będzie więcej niż pielgrzymów.

Młodzi, którzy w ubiegłych latach jeździli na spotkania z papieżem, czy na spotkania wspólnoty Taizé, zapewniają, że nigdy nie było problemu ze znalezieniem dachu nad głową. Dla młodych ludzi takie spotkania są dużym wyzwaniem. To nie tylko wspólne śpiewy, modlitwy, zabawy. Wielu z nich w trakcie takich spotkań dokonuje poważnych wyborów życiowych.

Jak się porozumieć z obcokrajowcami, jeśli nie zna się języka? Czego potrzebujemy, żeby zapewnić im zakwaterowanie? Czy mają Państwo jakieś wspomnienia z takiej gościny? Czy jest to dla nas "reklama", która idzie w świat?

http://radiopoznan.fm/n/Pbd4OQ
KOMENTARZE 3
Rychu 25.02.2016 godz. 20:06
A mnie zachwyciła imponująca liczba dzwoniących. Raptem 3 telefony od przy parafialnych aktywistek.
Znaczy się naród mądrzeje. A z drugiej strony patrząc.
Jeśli wśród tych zakładanych 10 tysięcy rozmodlonych młodych ludzi będzie liczna grupa skośnookich czy przyciemnionych na buźkach, to KTO zapewni im ochronę?
Wszak poznańscy Patrioci i Prawdziwi Polacy pokazali co potrafią, obijając gęby przyciemnionym i rozsławiając Poznań.
A jeśli przyjadą pobożni murzyni? Strach się bać.
cz'ytacz 25.02.2016 godz. 19:07
Tytuł to PYTANIA GRANICZNE nad którymi nie jeden postrzelony
nie będzie się chciał zastanowić !
Zastanawiam się tylko nad tym CZY RELIGIA JEST NIEOBLICZALNA
czy też LUDZIE RELIGIJNI SĄ NIEOBLICZALNI !

Pozostaje poz-drowić wielu takich którzy sprawiają usilne znaczenie
że nie mają po kolei w głowie lecz z powodzeniem udało im się
być stałymi gośćmi na wszelakich odmianach zlotów religijnych.

Wychodzi na to że tylko tam potrafili sprawiać dobre wrażenie
lecz powątpiewam w dobre intencje gdyż myśl przewodnia o opium
dla ludu ma swoje uzasadnienie w duchowym wzrastaniu bez Boga!
oszczyndny poznaniok 25.02.2016 godz. 12:29
To bardzo proste. Ja chętnie przyjmę dwóch czy trzech młodych ludzi np. z Portugalii, Włoch, Hiszpanii, Chorwacji, Francji, Holandii, Grecji itp. Po prostu za rok czy dwa będę chciał do nich pojechać i będę oczekiwał, że wtedy oni mnie przyjmną. Taniej mi wyjdą wakacje.