NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy możemy wrócić nad rzekę?

Publikacja: 16.04.2014 g.12:20  Aktualizacja: 16.04.2014 g.16:20
Poznań
Od wielu lat mówi się o tym, że Warta - szczególnie w Poznaniu - nie jest należycie wykorzystana, zarówno w sensie turystycznym jak i komunikacyjnym. Transport rzeczny praktycznie nie istnieje, poza pojawiającymi się niezwykle rzadko barkami, czy jeszcze rzadziej - statkami pasażerskimi. Warta w Poznaniu jest niemalże martwa - brakuje tu portu z prawdziwego zdarzenia i bulwaru nadrzecznego, który byłby jednocześnie tarasem widokowym na rzekę.
Rzeka Warta z powietrza - Na Rzecz Warty
/ Fot. (Na Rzecz Warty)

Spójrzmy na Wartę z lotu ptaka. Trzecia pod względem długości polska rzeka (ponad 800 km) swoje źródła ma na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej. Chociaż płynie nie tylko przez Wielkopolskę, kojarzona jest przede wszystkim z naszym regionem. Czy Wielkopolska dobrze wykorzystuje swoją największą rzekę? Zdecydowanie tak - np. pod względem  np. kajakowym - mówi Tomasz Wiktor, dyrektor departamentu sportu i turystyki Wielkopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. Niedawno zorganizowano trzeci spływ kajakowy z Kórnika do Poznania, między innymi rzeką Wartą

Ale co poza tym? W zeszłym tygodniu po wielu, wielu latach - do Poznania przypłynął duży statek wycieczkowy z Berlina. Budził niemałą sensację i zainteresowanie poznaniaków. Ale jeden, dwa statki i cztery barki w ciągu roku w Poznaniu to trochę mało...

Okazuje się jednak że inne, dużo mniejsze, nadwarciańskie miasta, potrafią swoją rzekę wykorzystać zdecydowanie lepiej. Zajrzyjmy do mniejszych miast, które są "bliżej" Warty, niż Poznań. Na początek Śrem - Warta przepływa przez sam środek tego miasta. - Mamy już pozwolenie na budowę pierwszego portu rzecznego, liczymy, że powstanie w nowym rozdaniu unijnym" - chwali się Adam Lewandowski, burmistrz Śremu.  W Śremie są pomysły, miasto chce zainwestować w obiekty nadrzeczne i sięga po pieniądze  z Unii Europejskiej Wiszące nieruchomości, barki, jachty - takie są plany. Wydaje się, że Śrem wysoko stawia poprzeczkę!

Czy także w innych miastach w ten sposób myśli się o Warcie? Czy widzi się takie szanse i próbuje je wykorzystać? Co dzieje się nad Wartą w Koninie? To miasto słynie z pięknego bulwaru nadwarciańskiego, ukończonego przed dwoma laty. Miasto stara się teraz, żeby to miejsce nie było martwe. Jak to się udaje?

Przed wiekami osady ludzkie zakładano w pobliżu wody, najczęściej nad rzekami, nierzadko na wysepkach. W dawnych czasach rzeka płynąca przez osadę (albo w jej pobliżu) była prawdziwym skarbem, wzdłuż wody i dzięki wodzie kwitło życie. Czy także dziś miasta mogą mówić o swoich rzekach jako o skarbach czy dobrach? A może powinniśmy się odsunąć od rzek ze względu np. na zagrożenie powodziowe. Poza tym woda do picia czy prania jest dostarczana do mieszkań wodociągiem, więc bliskie sąsiedztwo rzeki nie jest już do niczego potrzebne. Czy tak jest rzeczywiście?

Czego, jeśli chodzi o infrastrukturę, brakuje na Warcie? Ludzie coraz chętniej zaglądają nad rzekę i próbują z niej korzystać, zainteresowanie turystów Wartą zwiększa się - zauważa Tomasz Wiktor. - Atrakcje turystyczne Warty - przyrodnicze i kulturowe - są ogromne - nie tylko w Poznaniu - mówi.

Czy Poznań dobrze wykorzystuje Wartę? Nienajlepiej - uważa radny miejski Mariusz Wiśniewski - sposobem na "powrót" Warty do Poznania jest m.in. odkopanie starego koryta rzeki. Jego zdaniem - "Potencjał Poznania, jeśli chodzi o położenie nad Wartą, jest olbrzymi". Jeszcze bardziej krytyczne spojrzenie na... "niewykorzystane szanse" Poznania nad Wartą ma reportażysta Filip Springer, który uważa, że między innymi można zwrócić się ku rzece wykorzystując działający od kilku lat Kontener Art. 

Czy potrafią Państwo podać dobre, ciekawe przykłady zwrócenia się ku rzece w Wielkopolsce? Jak z rzeka Wartą radzą sobie Oborniki, Koło? Jak z Prosną żyje Kalisz? Co nowego nad Gwdą w Pile? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 3
WM 17.04.2014 godz. 11:36
@wodnik-szuwarek. proszę się z nami podzielić skąd wziął Pan kwoty o których wspomina w komentarzu. Choćby przykładowy Miliard.
Michał 16.04.2014 godz. 12:43
Nasi włodarze chcą przyciągnąć mieszkańców Berlina autostradą a może większy efekt przynosła by Warta skoro staki same przypływają z Berlina , to może tędy droga aby przyciągnąć zagranicznych turystów?
wodnik-szuwarek 16.04.2014 godz. 12:40
Bardzo jestem za powrotem miasta nad rzekę ale pomysł z odkopaniem starego koryta Warty jest nierealny, głupi, absurdalny i spełnia wszystkie wymogi prl-owskiej gigantomanii. Przede wszystkim jest ogromnie kosztowny i kosztotwórczy!!!

Miasto nie radzi sobie z tym co ma, a chce mieć więcej. Rzeka Warta w Poznaniu niespławna, niepogłębiana od lat, koszty to miliony Zagrożenie powodziowe ciągle istnieje - wały przeciwpowodziowe nienaprawiane, opaska betonowa między mostami - w gruzach po wysokiej wodzie - nikt jej nie naprawia.

A tymczasem miasto chciałoby odkopać za miliony stare koryto. Co z domami, które tam niedawno postawiono? Czy Wyższa Szkoła Logistyk będzie Wyższą Szkołą Budynków Pływających? Czy najnowsze domy na Chwaliszewie, Garbarach budowano z uwzględnieniem, że pod nimi, koło nich będzie płynęła rzeka?

Co z odnowionymi przez miasto domami na Chwaliszewie? Co z nowymi, które tam postawiono? Czy mieszkańcom tej odradzającej się dzielnicy będzie się miło żyło w chmarach komarów i naturalnym dla wolno płynącej wody smrodkiem gnijącej roślinności? Widzę też te komary na Starym Rynku nad ogródkami piwnymi, bo przecież to niedaleko, a kto był w Kontener Arcie ten wie co to znaczy być kąsanym przy piwku.

Co stanie się ze Starym Miastem gdy przyjdzie "wysoka woda" jak w 1997 lub cztery lata temu? Czy w Poznaniu, w Polsce potrafimy budować budowle hydrotechniczne, żeby zabezpieczyć Stare Miasto przed wylewem wody z rzeki? czy jesteśmy takimi specami i mamy miliony złotych "na zbyciu" jak Holendrzy czy Niemcy? I ile będzie kosztowało odkopanie starego koryta Warty i umocnienie brzegów tak, żeby domy nie spadły do wody? Miliard? A ile wynosi budżet Poznania - chyba nie przekracza 3 mld? Tak więc stańmy wreszcie realnie na ziemi zamiast bujać w obłokach. Jak miasto pogłębi rzekę na miejskim odcinku - będzie można rozmawiać o powrocie statków i barek na Wartę.