NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy potrafimy... rozmawiać?

Publikacja: 09.08.2010 g.12:21  Aktualizacja: 09.08.2010 g.12:46
Poznań
Każdy dokądś pędzi, każdy dokądś gna... Czy mamy czas na rozmowę? Czy potrafimy rozmawiać z ludźmi, których spotykamy na swojej drodze, czy potrafimy rozmawiać z najbliższymi, rodziną? Dlaczego nawet o pogodzie rozmawiamy niechętnie?
Kawiarenka w Farze - otwarcie - Wojciech Chmielewski
/ Fot. Wojciech Chmielewski

Jak radzimy sobie, gdy rozmowa dotyczy bardziej konkretnych tematów, np. problemów życiowych, a może emocji, którymi można się z kimś podzielić?

Wydaje się, że jest tak, że starszym osobom, łatwiej pogadać na ulicy z przypadkowo spotkanym człowiekiem. Dlaczego młodzi gorzej radzą sobie z najzwyklejszą rozmową?

W jaki sposób nawiązujemy kontakty? Czy to, jak się z kimś zapoznajemy, ma wpływ na zdolność do prowadzenia rozmowy, do nawiązywania otwartych kontaktów z innymi? Co ma największy wpływ na to, że mamy problemy z nawiązywaniem kontaktów? Jaka przyszłość czeka społeczeństwo, które nie potrafi ze sobą rozmawiać?

Czy mają Państwo problem z nawiązaniem kontaktu, z rozmową z innymi ludźmi? Czy Wielkopolanie tworzą otwarte społeczności, czy raczej są zamknięci i rozmawiać ze sobą nie potrafią, trudno im to przychodzi?  Zapraszamy do dyskusji na antenie i naszej stronie internetowej.


http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 3
Agnieszka 17.08.2010 godz. 10:01
Panie czytacz - święte słowa. Prawdą jest, że na wszystko szkoda mamy czasu bo nauczyliśmy się że czas to pieniądz. Tempo życia nas zabija. Ale co najgorsze - najpierw niszczy więzy międzyludzkie bo na drugiegi człowieka tez patrzymy juz tylko w kategorii: co ja mogę od niego dostać
cz'ytacz 09.08.2010 godz. 13:13
Niestety też my sami poprzez bezkrytyczną wolę i pragnienia zmian,od samego początku....Sprawiły że nieświadomie i świadomie każdy kontakt,przeliczamy na zyskowny lub który może przynieść straty,przeliczony na pieniądze a nie na własną radość z spełnionego obowiązku,dobrego uczynku,czy bezinteresowności.-Które jak zaistnieją to muszą przynosić wymierny zysk.Dlatego dobroczyńcy wolą zrobić fotkę do gazety przy czynie,niż mieć uznanie i życzliwość od ofiarodawców.Bo to się nie kalkuluje,albo może przynieść niekontrolowane straty.N
socjolog 09.08.2010 godz. 12:51
Ludzie zakompleksieni, niedobrze ukształtowani społecznie, boją się rozmawiać z innymi ludźmi. Ludzie, którzy mają wysokie mniemanie o sobie także nie rozmawiają. Nauczenie się rozmawiania z obcymi to trudna sztuka, której opanowanie trwa nawet kilka lat. Jest na to prosta metoda: rozmawiać.