WORD w Koninie kupił defibrylator po tym jak ponad rok temu, na terenie ośrodka zasłabł mężczyzna. Na szczęście udało się go uratować. Szef Ośrodka Piotr Korytkowski - zapewnia, że z urządzenia mogą korzystać także inne pobliskie instytucje - takie jak urząd skarbowy czy urząd pracy. Instruktorzy z WORD-u przeszli specjalne szkolenia.
Takie zajęcia przeprowadzone zostaną także wśród pracowników magistratu. Przy urzędzie i na na bulwarach pojawią się specjalne tabliczki informacyjne, po to aby każdy wiedział gdzie i w jaki sposób skorzystać z pomocy. Jedno takie urządzenie kosztuje ponad 7 tysięcy złotych.
Defibrylatorów używa się, gdy dojdzie do nagłego zatrzymania krążenia. Anestezjolodzy podkreślają, że każda minuta opóźnienia obniża szanse przeżycia o 10 procent.