Do Poznania przyjechali z transparentami, na których napisali między innymi "nie odbierajcie nam dzieci tylko dlatego, że jesteśmy ojcami". Przywieźli zdjęcia synów i córek, których nie widzieli od miesięcy, a nawet lat. Ojcowie o łamanie praw obwiniają przede swoje żony. Ale nie tylko. - W sądzie rodzinnym sędzia zapytała mnie na wejściu - po co pan chce się widzieć ze swoim dzieckiem - mówił jeden z demonstrantów.
- Sąd zawsze kieruje się dobrem dziecka - odpowiada na zarzuty ojców sędzia Joanna Ciesielska-Borowiec.
Demonstrację zorganizował ruch "Dzielny Tata", który jest coraz liczniejszy. Należy do niego już ponad 300 ojców z całej Polsce. Ze swoimi postulatami chcą dotrzeć między do prezydenta Bronisława Komorowskiego i do pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania. Ojcowie przez godzinę demonstrowali pod sądem, później przeszli na Plac Wolności.
Panie Prezesie SO w Poznaniu i co Pan na to?
Czy Pana zdaniem Pani Sędzia zasługuje na to by nazywać się Sędzią RP?
to że sądy bronią się przed opieką zbliżona do równoważnej bo tak jest dla nich wygodniej
jakby co jest jeden człowiek do pociągnięcia do odpowiedzialności - i nie trzeba sie męczyć i pisac uzasadnienia a tego bardzo sędziowie nie lubią
Pozostawiam wam to do oceny