Za kłopoty z rozbudową szpitala i utratę unijnego wsparcia miejscowi parlamentarzyści obwiniają dyrektora placówki dr Włodzimierza Pilarczyka. Senator PO Piotr Gruszczyński powiedział, że gdyby był starostą to odwołałby Pilarczyka. "Utrata dofinansowania unijnego będzie mieć poważne reperkusje które dotkną każdego mieszkańca tego powiatu" - powiedział Gruszczyński.
Tak samo uważa poseł SLD Tadeusz Tomaszewski. Jednak dyrektor Pilarczyk przypomina, że nie jest specjalistą od budowy i dlatego w drodze przetargu wynajął dwóch inspektorów nadzoru budowlanego, którzy nie zrobili tego właściwie i dlatego zgłosił sprawę usterek do prokuratury i postępowanie się toczy.
Starosta powiatu gnieźnieńskiego Dariusz Pilak na razie domaga się od dyrektora planu naprawczego przerwanej inwestycji, jednak już wiadomo, że powiatu bez unijnego wsparcia nie będzie stać na dokończenie inwestycji wartej ponad 50 mln zł.