Projekt nowej ustawy o zbiórkach publicznych przyjął właśnie rząd. Jakie będą zmiany - o tym Małgorzata Steiner z ministerstwa administracji i cyfryzacji...
Teraz organizacja, która chce zbiórkę w miejscu publicznym przeprowadzić, musi dostać zezwolenie - wójta, burmistrza, starosty czy marszałka województwa. Wszystko zależy od tego na jakim terenie zbiórka ma się odbyć. Jeżeli dotyczy całego kraju zgodę musi dać minister administracji. "Formalności jest sporo" - przyznaje rzecznik marszałka województwa wielkopolskiego Anna Parzyńska-Paschke...
Ministerstwo administracji i cyfryzacji przekonuje, że przygotowany projekt zmian to zupełnie nowe podejście do dobroczynności...
Teraz organizacja zbiórki publicznej zabiera około miesiąca - tyle, jak pokazuje ministerstwo, to trwa - od złożenia wniosku o pozwolenie, przez wydanie tego pozwolenia - po złożenie sprawozdania w urzędzie i publikację tych informacji w prasie. Po uproszczeniu procedur - organizacja zbiórki charytatywnej w miejscach publicznych ma zająć 3 dni.
Na zmianach mają skorzystać wszyscy - my, urzędnicy i organizacje, które zbierają pieniądze... Małgorzata Steiner z ministerstwa administracji i cyfryzacji.
Z nowych przepisów, dotyczących zbiórek publicznych, zostały wyłączone zbiórki pieniędzy za pośrednictwem przelewów na konto i SMS-ów... Małgorzata Steiner:
Zbieranie na dobre cele przez przelewy na konto – gdzie przepływ pieniędzy jest rejestrowany – nie będzie wymagało zgłoszenia i nie będzie podlegało regulacji dotyczącej zbiórek publicznych. Tu przepływ środków jest automatycznie rejestrowany i może być odtworzony, nie ma więc potrzeby, by państwo narzucało dodatkowe ramy przejrzystości.
Projekt konsultowały już organizacje społeczne. W konsultacjach uczestniczyła między innymi Barbara Grochal z poznańskiego Hospicjum Palium. Planowane zmiany się jej podobają, choć ma pewne obawy.
Aby system dobrze działał - to my musimy się nauczyć zupełnie nowego podejście do dobroczynności. Dzięki jednemu portalowi informującemu o prowadzonych zbiórkach - każdy będzie mógł ocenić, czy środki zostały dobrze wydane czy też mogło dojść do nadużyć....Barbara Grochal z poznańskiego Hospicjum Palium:
Pozostaje tylko problem osób starszych, które nie korzystają z internetu i nie będą miały szansy sprawdzenia wiarygodności osób kwestujących....Barbara Grochal
A noo i problem z żebractwem które otrzymuje wyższą rangę zwaną DOBROCZYNNOŚCIĄ .To nie będzie już urzędniczy problem ,na szczeblu lokalnym ani centralnym tylko PROBLEM na szczeblu SPOŁECZNY-m.
A w PS napiszę że nie słuchałem tych wypowiedzi ,więc napiszę iż jakimś normalnym państwie NALEŻY SIĘ PORZĄDEK .Problem w tym, iż jak się coś rozkręca to trudno utrzymać porządek ,zwłaszcza gdy to coś ma wiele milionów drobnych trybików.
Tylko czy ktoś po jednorocznej maturze i kursach przysposobiających potrafi zrozumieć ten drobny szeczegół!?
Lenistwo i nieporadność dominują w świecie w którym unijne piniądze mają wszystko załatwić ,-nawet i głupotę tyż ...