NA ANTENIE: Rozmowy po zachodzie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dorota Kania: Pracownicy komunistycznych służb bezpieczeństwa mieli wpływ na kariery obecnych szefów, czy dziennikarzy dużych mediów w Polsce

Publikacja: 28.09.2023 g.21:02  Aktualizacja: 28.09.2023 g.21:31 Jacek Butlewski
Poznań
Współautorka książek "Resortowe dzieci", reżyser i autorka scenariusza filmów pod tym samym tytułem była gościem Wielkopolskiego Popołudnia Radia Poznań.
radio poznań mikrofon - Kacper Witt - Radio Poznań
Fot. Kacper Witt (Radio Poznań)

Dziennikarka mówiła na naszej antenie o obecnych pracownikach i szefowej TVN, których rodzice byli związani z SB. Jej  zdaniem, to rzutuje do dziś na postawę tych mediów wobec spraw polskich. 

Jest duży wpływ, czytając niektóre teksty mam wrażenie, że to antypolskie działanie. Ponure dziedzictwo Gazety Wyborczej, sączenia okropnej propagandy przez Adama Michnika. Ale inna kwestia - ktoś był na tyle podatny, że tworzył takie media, które powielają Gazetę Wyborczą.

"Gdyby dekomunizacja miała miejsce na początku lat 90. bylibyśmy w zupełnie innej rzeczywistości" - mówi Kania. Jak przekonuje, w dzisiejszych czasach więcej wiadomo na temat rodzin dzisiejszych dziennikarzy m.in., TVN, zatrudnionych w SB. Przed laty, kiedy zaczynała pracę nad "Resortowymi dziećmi" nie było tak szerokiego dostępu do tego typu wiedzy.

Roman Wawrzyniak: ITI, czyli spółka, która tworzyła TVN, została założona przez namaszczonego przez Jerzego Urbana Mariusza Waltera. Dzisiaj na czele koncernu w Polsce stoi kobieta, jak dotąd się wydawało, o dość nieskazitelnym życiorysie. Tymczasem po ostatnim filmie i pani książce dowiadujemy się, że ten wizerunek ma stalinowskie korzenie. Kim jest szefowa TVN Katarzyna Kieli?

Dorota Kania: Wiemy tylko tego, co jest podane oficjalne. Dużo więcej możemy dowiedzieć się z IPN. Kiedy pisałam książkę, 10 lat temu, to wówczas mieliśmy dokumenty takie, jakie były - z IPN, ale nie był odtajniony zbiór zastrzeżony, wtedy Kieli nie była postacią pierwszoplanową, pracowała w Discovery. Opisywaliśmy właścicieli i założycieli TVN, okazało się, że Mariusz Walter został zarejestrowany jako tajny współpracownik "Mewa", a Janusz Wejchert jako "Konarski". Okazuje się, że w TVN pracują ludzie, którzy pochodzą z resortowych rodzin. Ojciec Andrzeja Morozowskiego pracował w ministerstwie bezpieczeństwa publicznego, z kolei Tomasz Sianecki, jego ojciec pracował z Wydziale IV SB, który zajmował się inwigilacją Kościoła. Ojciec Moniki Olejnik pracował w Wydziale Obserwacji. Nie ma przypadku, jeśli chodzi o Katarzynę Kieli, to jej ojciec był wieloletnim tajnym współpracownikiem SB, departamentu I, czyli wywiadu. Dziadek był funkcjonariuszem ministerstwa bezpieczeństwa publicznego, zajmował się walką z bandami. Bandami określano żołnierzy niezłomnych, którzy nie godzili się na okupację rosyjską.

To, na ile wpływ przodków, umoczonych jednak po uszy w zbrodniczym systemie, mógł mieć znaczenie dla kariery szefowej TVN?

Na pewno miał znaczenie, że miała o wiele większy dostęp do dóbr zachodu, niż przeciętny Polak. Wyjeżdżała za granicę, nie tylko na luksusowe wczasy, ale też do USA, tam się uczyła języka. Bardzo ciekawe są akta wywiadu, ja nie znalazłam dokumentów dotyczących zakończenia współpracy Katarzyny Kieli. Co się stało z aktywami wywiadu po 1989 roku. Departament I w całość przeszedł do UOP. Co się stało z jego współpracownikami? Jakie znaczenie miało to, że byli w UOP? Tego się nie dowiemy. Część materiału dalej pozostaje utajniona, ze względu na ważny interes państwa.

Według dokumentów w IPN jeszcze w 1989 roku Jerzy Kieli był czynnym agentem SB. Pani poruszyła istotną kwestię. W podobnej atmosferze wyrastały wspomniane gwiazdy TVN. Czy to, co mówią i jak mówią o Polsce może wynikać z atmosfery domowej, z korzeni?

Moim zdaniem bardzo dużo wynika, bo nigdy się od tych korzeni njie odcięli. Pamiętam wielogodzinne rozmowy z Antonim Zambrowskim, który pracował w Gazecie Polskiej. Pochodził z absolutnie komunistycznej rodziny, ale Antoni się odciął od tych korzenie, podkreślał, czym był komunizm. Nie słyszałam, żeby ci ludzie się odcięli. Widać, jak ten kod kulturowy jest silny. Najpierw dom, później przez wiele lat Gazeta Wyborcza, która bardzo długo sączyła nam do głowy, że akta SB należy spalić, bo tam są tak straszne rzeczy, to wielokrotnie mówił Adam Michnik...

Przeciwnicy dekomunizacji itd...

Gdyby dekomunizacja miała miejsce na początku lat 90. bylibyśmy w zupełnie innej rzeczywistości. Temat tych materiałów dotyczących TVN. Kwestia związana z finansowaniem. Bo przecież od dłuższego czasu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji usiłuje dowiedzieć się, jaki jest kapitał założycielski TVN, jakie są aktywa właściciela TVN i nie może się dowiedzieć. Wiemy o małej, dziwnej firmie na lotnisku w Amsterdamie. Wiemy, że Discovery Warner Bros miał wiele interesów w Moskwie. O tym nikt otwarcie nie mówi. Grzegorz Kuczyński, świetny znawca służb rosyjskich sprawdził rejestry handlowe i doszedł do tego, że w radzie dyrektorów amerykańskiego właściciela TVN zasiada do tej pory kochanka Putina. Oczywiście właściciel TVN wygasił działalność, mają zakończyć działalność w Rosji w 2024 roku, natomiast to jest niepokojący, kto tam zasiadał. Katarzyna Kieli pracowała w Discovery.

To składa się w całość. Film Marcina Tulickiego pt. "Holding" próbuje dotknąć tych problemów.

Od początku finanse były bardzo dziwne. Pojawia się FOZZ, dziwne słupy w Panamie.

Luksemburgu, to bardzo ciekawe. Także w innych mediach mamy dziennikarzy powiązanych z dawną SB, to Wirtualna Polska, Onet, Newsweek, Fakt. Warto o tym wiedzieć.

Warto o tym wiedzieć. Onet jest takim najbardziej agresywnym medium z tego portfolio. Pan Kutala, którego tata po 1976 roku wstąpił do ORMO. Był wymieniany jako bardzo dobry pracownik w Nowej Hucie i był ormowcem. Z kolei ojciec pana Świderskiego, szefa Wirtualnej Polski był zarejestrowany jako tajny współpracownik, jego wuj jeździł do Rosji, a wuj ze strony mamy był zarejestrowany przez wojskową służbę, tych śladów bezpieki w mediach jest bardzo dużo. Pytanie, jaki był wpływ tych rodzin na to, że media te są tera tak nastawione.

Widzowie karmieni sa taką antypolską narracją, papką albo proniemiecką albo proputinowską.

Jest duży wpływ, czytając niektóre teksty mam wrażenie, że to antypolskie działanie. Ponure dziedzictwo Gazety Wyborczej, sączenia okropnej propagandy przez Michnika. Ale inna kwestia - ktoś był na tyle podatny, że tworzył takie media, które powielają Gazetę Wyborczą.

Pamiętamy użalanie się nad żołnierzami niemieckimi na portalu onet..

http://radiopoznan.fm/n/M1RISC
KOMENTARZE 1
Ryszard Koprak
konserwa-tysta 29.09.2023 godz. 10:04
Ale jakaś przemądrzała aktoreczka stwierdziła,że w Polsce się skończył komunizm.Chyba jej za to zapłacili.