Jedna była prowadzona w powiecie gostyńskim, druga w rawickim. Wolontariusze uratowali ponad 20 psów.
- Żyły w makabrycznych warunkach - relacjonuje Roma Jaźwińska ze Stowarzyszenia NOE. - Psy były pozamykane w starej szopie bez dostępu do światła i świeżego powietrza. Temperatura w dniu likwidacji tej pseudohodowli dochodziła 27 stopni ciepła, psy się dusiły. Po otwarciu szopy oczom wolontariuszy ukazał się makabryczny widok. Leżała tam padła świnia, lub krowa. Padliną żywiły się psy. W drugiej miejscowości w chlewie razem ze świniami leżała suka ze szczeniakami. W podwórzu znajdowały się klatki po królikach, w których trzymane były psy.
Organizacje zajmujące się ochroną praw zwierząt alarmują, że w Wielkopolsce jest wiele takich hodowli, w których zwierzęta, głównie psy, trzymane są w tragicznych warunkach. Stowarzyszenie "Noe" w najbliższych dniach zgłosi sprawę obu wykrytych hodowli do prokuratury.