Załoga tego muzeum co prawda nie prowadzi klasyfikacji gości ze względu na kraj pochodzenia, ale gołym okiem widzi wyraźny wzrost liczby zwiedzających z Zachodu. "Dominują Niemcy, Holendrzy, Anglicy" – wylicza kustosz Jacek Piotrowski.
Zarazem co roku spada liczba indywidualnych turystów z… Polski. Kustosz dworu w Koszutach Jacek Piotrowski zarzeka się, że będzie musiał pomyśleć o kursach językowych dla załogi, tym bardziej, że to są młodzi ludzie.