W połowie marca 1968 roku studenci poznańskich uczelni wyszli na plac przy pomniku Mickiewicza. Chcieli solidaryzować się z protestującymi kolegami z Warszawy. Henryk Kotoński był wtedy studentem prawa.
- Chciałem wręczyć petycje rektorowi, ale wcześniej zatrzymała mnie Służba Bezpieczeństwa - mówi Henryk Kotoński
Milicja brutalnie stłumiła studenckie protesty na placu Mickiewicza. Zatrzymano ponad dwieście osób. Kilkoro najaktywniejszych uczestników wyrzucono z uczelni. Protest z marca 1968 roku stał się wzorem także dla opozycyjnych ruchów studenckich w późniejszych latach PRL-u.