Klub PSL w zeszłym tygodniu podjął decyzję, że zaproponuje kandydaturę Krzysztofa Paszyka do składu komisji śledczej badającej sprawę Amber Gold w miejsce odwołanej przez sejm poseł Andżeliki Możdżanowskiej.
- Chciałbym podkreślić, że sejm formalnie jeszcze nie powołał mnie na to stanowisko. Nie chcąc uprzedzać faktów, pozostaję wciąż w roli kandydata do komisji. Wszystko jest w rękach większości sejmowej - powiedział na naszej antenie Krzysztof Paszyk.
W weekend znów miały miejsce demonstracje weekendowe przeciwko reformie sądownictwa. Tym razem protestowano przeciwko projektom prezydenckim. PSL w ubiegłym tygodniu brał udział w konsultacjach ds. prezydenckich projektów dotyczących reformy Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa.
- PSL nigdy nie odmawia, gdy prezydent, niezależnie od tego z jakiej formacji politycznej by się nie wywodził, podejmuje debatę dotyczącą najważniejszych spraw państwa. Wymaga tego postawa propaństwowa, którą zawsze kierowało się PSL - stwierdził Krzysztof Paszyk. - Ludzie znowu wychodzą na ulice, ale powiedziałbym jednak, że mamy dziś do czynienia z zawodem. Po lipcowym vecie prezydenta dotyczących ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS wielu pokładało nadzieję w tym, że zrobi on nie jeden, a dwa kroki: zatrzyma kontrowersyjne projekty ustaw, a także podejdzie szerzej do zagadnienia zmian w polskich sądach. Zmiany w sądownictwie są niewątpliwie potrzebne. Poza pomysłami na pewne zmiany w SN i KRS nie można zapominać o sądach powszechnych, bo to one są najbliżej Polaków. Klimat sądów powszechnych przekłada się w zasadniczy sposób na opinię ludzi dotyczącą całego sądownictwa. Jest niedosyt. Prezydent mówi, że sprawa sądów powszechnych jest na później, ale Polacy chcieliby już. Zmiany w sądach powszechnych tak oczekiwane, związane z terminami, opłatami, zostają zupełnie nie tknięte i mamy podobny kształt propozycji dotyczących Sądu Najwyższego i KRS, również niestety na które cieniem kładzie się ten aspekt kontrowersji, delikatnie mówiąc zgodności z konstytucją.
W projektach prezydenckich padły propozycje, do których PSL odniósł się przychylnie. Przedstawiciel ludowców pozytywnie ocenił prezydenckie pomysły wprowadzenia ławników do Sądy Najwyższego czy instytucję skargi nadzwyczajnej.
Gość programu odniósł się również do pomysłu zmiany konstytucji. Podkreślił, że sejmie jest 15 posłów PSL, więc nawet hipotetyczna zmiana konstytucji nie będzie od nich zależała.
- Dzisiaj nie ma odpowiedniej większości dla zmiany konstytucji. Rozmawialiśmy o tym z panem prezydentem. Chciałbym jednak powiedzieć, że jako Polskie Stronnictwo Ludowe uważamy, że pozostawienie polskiego sądownictwa otoczonego pewnym kordonem od sfery polityki jest rozwiązaniem wartościowym - zaznaczył Krzysztof Paszyk.
Poseł zaznaczył, że jego partia przede wszystkim proponuje docenić wartość jaką jest polska konstytucja.
- Od 20 lat można mieć na nią różne spojrzenia. Różna jest też na nią optyka różnych środowisk politycznych, ale ona zdała egzamin w kryzysowych sytuacjach. Wydaje mi się, że jest sporo miejsca na szukanie rozwiązań, które będą udoskonalały działanie sądownictwa, a jednocześnie pozostaną zgodne z konstytucją - powiedział Krzysztof Paszyk.
Coraz więcej ich ,oświeconych: celebryci, aktorzy, politycy i K. Janda. I młody Stuhr, przepraszam!!!!