Prezes Effaty Artur Łazowy odpiera zarzut sabotowania inwestycji. Jego zdaniem stowarzyszenie pragnie jedynie wyegzekwować nałożenie na firmę Thule Group obowiązku sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko. "Ustawodawca sporządził taki dokument, żeby inwestor razem z władzami miasta mógł taki dokument stworzyć, on jest dobry dla urzędu, dla mieszkańców Piły, bo jeżeli zapytamy specjalistów o drogi, o emisje, o odpady, to tam wszystko wyjdzie, a dzisiaj to możemy sobie wróżyć fusów".
Spór między ekologami a władzami miasta w sprawie celowości sporządzenia raportu rozstrzygnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
Piotr Tomasz