Różnica jest znaczna - ubolewa Dawid Tomczak, prezes tej komunalnej spółki.
Ta niekorzystna dla nas tendencja zmieniała się z miesiąca na miesiąc, jeżeli chodzi o tekturę i papier. Do końca zeszłego roku recyklerzy nam płacili za każdą tonę makulatury. Od nowego roku to my im musimy płacić około 250 zł za odbiór tony papieru, żebyśmy mogli przekazać go do dalszej obróbki. Dodam, że do listopada zeszłego roku od recyklerów to my dostawaliśmy 250 zł za tonę makulatury.
Dawid Tomczak nie wyklucza, że również i ta sytuacja może mieć wpływ na kolejne podwyżki opłat za odbiór śmieci. Prezes Miejskiego Zakładu Oczyszczania przypuszcza, że ta tendencja jest efektem wprowadzonego przez Chiny zakaz importu do tego kraju m.in. papieru. Dlatego - dodaje prezes Tomczak - "Europa, w tym Polska, krztusi się makulaturą".