Żywa Biblioteka po raz trzeci w Koninie. W murach miejscowej biblioteki „poczytać” można historie ludzi, którzy na co dzień spotykają się z dyskryminacją i niezrozumieniem. W tym roku katalog liczy 19 książek. Są wśród nich imigrantka, była alkoholiczka, osoba niewidoma i niepełnosprawna ruchowo. Jest też Katarzyna Królikowska z Płocka, która wygrała z rakiem piersi.
- Chcę pokazać, że rak to nie wyrok. To od nas zależy co z nim zrobimy: czy siądziemy i zaczniemy płakać, czy też potraktujemy to zadaniowo - twierdzi Katarzyna Królikowska.
- Spotykam się na co dzień z brakiem wiedzy na temat innych wyznań w Polsce. Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Nie oceniaj książki po okładce - dodaje Dawid Kubiak, ewangelik.
Ideą „żywych bibliotek”, które odbywają się w całym kraju jest walka ze stereotypami.
- Jeśli choć u części osób dzięki temu następuje przełamanie niechęci, złego nastawienia, który kulturowo głęboko w nas siedzi, to właśnie o to chodzi – podkreśla Anna Klechniowska, współorganizator akcji.
Aleksandra Braciszewska-Benkahla