Przerwanie działalności zakładów potwierdza rzeczniczka prasowa poznańskiego Volkswagena, Patrycja Kasprzyk. Powodem jest brak na rynku chipów niezbędnych do produkcji aut.
Ze względu na rosnący popyt na urządzenia elektroniczne z jednej strony oraz ożywienie na rynku motoryzacyjnym z drugiej strony, od początku roku dochodzi do powstania ograniczeń w dostawach dla przemysłu motoryzacyjnego
– tłumaczy Patrycja Kasprzyk.
Obecnie oba zakłady wstrzymały działalność do piątku. Spółka zapewnia, że pracownicy otrzymają za ten czas pełne wynagrodzenie.
Jak podaje Rzeczpospolita, deficyt chipów sprawia, że w tym roku produkcja w Europie spadnie nawet o 4 miliony samochodów.